ks. Zbigniew Olbryś SChr (*13.08.1932 - +13.11.2021)
Następny, wieloletni duszpasterz emigracyjny, który w 2021 r. odszedł do Domu Pana. Większość swojego kapłańskiego życia poświęcił w służbie Polakom w prowincji północnoamerykańskiej, a szczególnie w Kanadzie. Całe swoje życie był pełen harcerskiej energii i optymizmu, które to cechy przekazywał swoim parafianom oraz swoim wychowankom.
Ks. Zbigniew Olbryś urodził się 13 sierpnia 1932 r. w Grodnie, w woj. białostockim (dziś Grodno znajduje się na Białorusi). Był synem zawodowego podoficera Zygmunta oraz Wiktorii, z domu Wilczewskiej. Został ochrzczony został 15 października 1932 r. w rodzinnej parafii pw. św. Franciszka Ksawerego (dziś kościół katedralny w Grodnie). 1 września 1938 r. rozpoczął naukę w miejscowej szkole podstawowej im. Stefana Batorego, lecz wybuch wojny rok później ją przerwał. Po wybuchu wojny rodzina Olbrysiów przeprowadziła się do Białegostoku. Na mocy tajnego protokołu dołączonego do paktu Ribbentrop-Mołotow i późniejszych ustaleń z końca września 1939 r. Kresy Wschodnie II Rzeczpospolitej, a z nimi również i Grodno, i Białystok znalazły się pod okupacją sowiecką, dlatego kontynuacja edukacji młodego Zbyszka odbywała się w Białymstoku w sowieckiej szkole. Tak ukończył dwie kolejne klasy. W Białymstoku 22 czerwca 1941 r. przystąpił do pierwszej spowiedzi i Komunii Świętej. W tym samym dniu też rozpoczęła się inwazja niemiecka na Związek Sowiecki, która po raz kolejny zatrzymała jego proces kształcenia, ale tylko na moment, albowiem zdecydował się dalej uczyć na tajnych kompletach u sióstr zakonnych przy budującym się w trudnych wojennych czasach białostockim kościele św. Rocha. W parafii tej w 1943 r. wstąpił do Krucjaty Eucharystycznej oraz do Koła Ministrantów, a 30 czerwca 1945 r. z rąk abpa Romualda Jałbrzykowskiego, metropolity wileńskiego przyjął w nim sakrament bierzmowania.
Od 1944 r., po kolejnym przejściu frontu rosyjsko-niemieckiego (tym razem w czasie pochodu Armii Czerwonej na Zachód), kontynuował naukę w piątej klasie miejscowej szkoły podstawowej oraz wstąpił wówczas do Związku Harcerstwa Polskiego. Po zakończeniu wojny rodzina Olbrysiów nie zdecydowała się pozostać w Białymstoku, a rodzinne Grodno, zajęte przez Sowietów w 1939 r., niestety nie wróciło już do Polski: zostało wcielone do Białoruskiej Republiki Radzieckiej. W grudniu 1945 r. więc wyjechali oni na Ziemie Zachodnie i osiadła w Żarach k. Żagania, gdzie młody Zbigniew dokończył szkołę podstawową oraz rozpoczął naukę w miejscowym gimnazjum. W miejscowej parafii pw. Wniebowzięcia NMP był ministrantem oraz pełnił funkcje w Związku Harcerstwa Polskiego.
Po ukończeniu pierwszej klasy gimnazjum, 17 czerwca 1949 r. napisał list do Rektora Niższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu z prośba o przyjęcie, w którym pisał m.in.: „proszę ks. Rektora o przyjęcie mnie do grona kandydatów na kapłanów-duszpasterzy Towarzystwa Chrystusowego. Prośbę swą motywuję powołaniem kapłańskim i chęcią pracy duszpasterskiej”. Do Towarzystwa Chrystusowego wstąpił 23 sierpnia 1949 r. i po niespełna miesięcznym aspirandacie 7 września 1949 r. w Ziębicach na Dolnym Śląsku rozpoczął kanoniczny nowicjat, który ukończył 8 września 1950 r. złożeniem pierwszej profesji zakonnej na ręce ks. Floriana Berlika.
Po ukończeniu nowicjatu i złożeniu pierwszych ślubów kontynuował edukację w zakresie szkoły średniej w Niższym Seminarium Towarzystwa Chrystusowego, kończąc ją wewnętrznym egzaminem. Podczas nauki w Niższym, a potem studiów w Wyższym Seminarium ponawiał profesję zakonną: II złożył 8 września 1951 r. w Poznaniu, III – 8 września 1952 r. w Poznaniu, a rok później, 8 września 1953 r. w Poznaniu złożył profesję dozgonną. W podaniu do przełożonego Generalnego Towarzystwa Chrystusowego ks. Ignacego Posadzego napisał: „w czasie profesji czasowej poznałem cele i zadania Towarzystwa, szczerze ukochałem stan zakonny oraz zdałem sobie sprawę – na ile pozwala ułomność ludzka – z obowiązków wypływających ze złożenia ślubów zakonnych”. Studia filozoficzne rozpoczął w Ziębicach, które rok później kontynuował w Poznaniu i zwieńczył egzaminem philosophicum. Potem przez cztery lata studiował teologię, zaliczając na ich koniec egzamin rigorosum. Całość studiów seminaryjnych ukończył 29 marca 1957 r.
Po profesji dozgonnej, na początku studiów teologicznych, 7 listopada 1953 r. przez obrzęd tonsury z rąk abpa Walentego Dymka został włączony do stanu duchownego. Następnego dnia z rąk tego samego hierarchy przyjął niższe święcenia ostiariatu i lektoratu. Rok później, 3 października 1954 r., z rąk bpa Herberta Bednorza przyjął święcenia egzorcystatu i akolitatu. Święceń subdiakonatu udzielił mu abp Walenty Dymek 15 kwietnia 1956 r., a diakonatu – bp Herbert Bednorz 10 czerwca 1956 r. W podaniu do przełożonego generalnego przed przyjęciem święceń kapłańskich pisał: „oświadczam, że jestem przekonany o swoim powołaniu kapłańskim i zakonnym. Święcenia oraz obowiązki z nimi związane przyjmuje świadomie i dobrowolnie. Jako kapłan pragnę trwać w szeregach Towarzystwa aż do śmierci”. Święcenia kapłańskie przyjął 6 kwietnia 1957 r. z rąk bpa Franciszka Jedwabskiego, wikariusza kapitulnego.
Po święceniach kapłańskich oraz prymicjach w rodzinnej parafii i w kilku domach zakonnych został skierowany na swoją pierwszą placówkę duszpasterską: 29 kwietnia 1957 r. na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, został mianowany przez bpa Teodora Benscha, administratora apostolskiego w Gorzowie Wielkopolskim, wikariuszem współpracownikiem w parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Płotach. Jej proboszczem był wtedy ks. Wacław Perz, a parafia w Płotach była bardzo rozległa (oprócz kościoła parafialnego kapłani obsługiwali jeszcze 11 kościołów filialnych oraz kilkanaście wiosek) i liczyła ok. 6 tys. mieszkańców. W parafii tej pracował nieco ponad rok do 30 sierpnia 1958 r., kiedy to na wniosek ówczesnego wikariusza generalnego ks. Czesława Kamińskiego, został zwolniony przez ks. Józefa Michalskiego wikariusza kapitulnego administratury w Gorzowie Wielkopolskim z pracy w parafii w Płotach oraz w administraturze apostolskiej.
1 września 1958 r. przez przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego został mianowany asystentem w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu i na tym stanowisku posługiwał do końca 1959 r. Z dniem 1 stycznia 1960 r., na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, został powołany przez abpa Antoniego Baraniaka SDB, ordynariusza poznańskiego, na stanowisko wikariusza współpracownika przy kościele parafialnym pw. Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu. W parafii tej pracował do końca sierpnia 1960 r.
30 sierpnia 1960 r., na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, został mianowany przez ks. Władysława Sygnatowicza, wikariusza generalnego administratury w Gorzowie Wielkopolskim, wikariuszem współpracownikiem w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Proboszczem tej największej placówki duszpasterskiej w tym mieście był ks. Witold Stańczak, a jej świątynią parafialną był modernistyczny kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po trzech latach pracy w Szczecinie, 9 sierpnia 1963 r., na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, został przez zwolniony bpa Jerzego Strobę, wikariusza generalnego administratury w Gorzowie Wielkopolskim, z pracy w Szczecinie i pracy na terenie administratury. Za dotychczasowa pracę otrzymał okolicznościowe podziękowanie. Ponownie wrócił do Poznania i z dniem 1 września 1963 r. został mianowany przez przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego Referentem Duszpasterskim w Kurii Towarzystwa Chrystusowego.
Dwa lata później, w 1965 r., został wyznaczony do polonijnej pracy duszpasterskiej w Wiceprowincji północnoamerykańskiej. Po otrzymaniu zaproszenia rozpoczął starania o zdobycie wszystkich potrzebnych dokumentów i załatwienie wszelkich formalności paszportowych i wizowych. Trwały one kolejny rok, bo dopiero 30 czerwca 1966 r. został przez zwolniony przełożonego generalnego z obowiązków Referenta Duszpasterskiego, a miesiąc później odbyło się pożegnanie kolejnych duszpasterzy polonijnych. Było to dokładnie 24 lipca 1966 r.: w Domu Głównym Towarzystwa pożegnano wówczas wyjeżdżającego do Brazylii ks. Daniela Niemca i wyjeżdzającego do Kanady ks. Zbigniewa Olbrysia. Uroczystej Mszy Świętej koncelebrowanej odprawianej wraz z zarządem zgromadzenia przewodniczył ks. Daniel Niemiec. Natomiast po południu odbyło się jeszcze nabożeństwo pożegnalne, podczas którego misjonarzy pożegnał ówczesny wikariusz generalny ks. Bronisław Bryja. Z poznańskiego dworca o godz. 16.50 międzynarodowym ekspresem Moskwa-Paryż wyjechali do Essen, a następnie przez Francję i Włochy dotarli do krajów przeznaczenia. Według informacji zawartych w „Informatorze Towarzystwa Chrystusowego” ks. Zbigniew przybył do Kanady drogą lotniczą 14 września 1966 r.
19 października 1966 r. został skierowany na pierwsza placówkę duszpasterską: został wikariuszem w parafii pw. Our Lady Queen of Peace (Matki Bożej Królowej Pokoju) w Calgary, AB. Pracował tam tylko kilka miesięcy, ponieważ od 10 stycznia 1967 r. został przeniesiony do USA i mianowany wikariuszem w parafii St. Adalbert (św. Wojciecha) w Providence, RI. Po 1,5 roku nastąpiła zmiana miejsca posługiwania ks. Zbigniewa: jego następną placówką duszpasterską było Los Angeles, CA, gdzie od 1 lipca 1968 r. został mianowany asystentem czyli wikariuszem w parafii pw. Our Lady of the Bright Mount (Matki Boskiej Jasnogórskiej). 28 listopada 1973 r., po śmierci proboszcza tej parafii ks. Stanisława Jureki, ks. Zbigniew otrzymał z Kurii Archidiecezjalnej nominację na jej administratora. 14 grudnia 1973 r. Towarzystwo Chrystusowe podpisało umowę z Archidiecezją Los Angeles dotyczącą przejęcia duszpasterskiej opieki nad tą polską parafią, a ks. Zbigniew tego samego dnia otrzymał nominację na jej proboszcza. Tym samym stał się pierwszym chrystusowcem – proboszczem polskiej parafii w Mieście Aniołów, jak zwykło nazywać się najludniejsze miasto Kalifornii. 29 sierpnia 1976 r. do Los Angeles przybył kard. Karol Wojtyła, metropolita krakowski, który został zaproszony na obchody 50-rocznicy powstania tej polskiej parafii. Ks. Zbigniew pracował w niej do grudnia 1979 r.
8 grudnia 1979 r. ks. Zbigniew otrzymał nominację na stanowisko proboszcza nowo utworzonej polskiej parafii w Sterling Heights, MI. W tej miejscowości chrystusowcy już w 1976 r. kupili dom oraz teren pod siedzibę zarządu prowincji. Na tej działce najpierw została zbudowana kaplica pw. Our Lady of Częstochowa (Matki Bożej Częstochowskiej). Po powstaniu parafii rozpoczęto rozbudowę kaplicy i budowę domu parafialnego. Właśnie dzięki zaangażowaniu ks. Zbigniewa, a potem jego następców dzisiaj wszelkie nabożeństwa są odprawiane w okazałym kościele. Przy tej tworzącej się wspólnocie parafialnej na przedmieściach wielkiego Detroit zaczęło koncentrować się życie Polaków: powstała tam biblioteka polonijna, Krąg Harcerski, Veritas, miesięczna Kapłańska Godzina Adoracyjna, Koło Różańcowe oraz inne stowarzyszenia. By jeszcze bardziej umacniać i rozwijać życie parafii, zarówno religijne, jak i polonijne już w 1980 r. przybyły z kraju siostry misjonarki Chrystusa Króla, siostrzanego zgromadzenia zakonnego założonego przez chrystusowca, ks. Ignacego Posadzego. W Sterling Heights ks. Zbigniew Olbryś pracował do 1983 r. i okazała się to być to jego ostatnia placówka duszpasterska w USA. Podczas posługiwania w Sterling Heights 12 lutego 1980 r. został mianowany przez przełożonego generalnego ks. Czesława Kamińskiego zastępcą prowincjała oraz pierwszym członkiem Rady Prowincji północnoamerykańskiej. Te funkcje pełnił również do 1983 r.
9 września 1983 r. ks. prowincjał Władysław Gowin przeniósł ks. Zbigniewa do Kanady, do Scarborough, ON, miasta we wschodniej części Toronto. W latach osiemdziesiątych osiedliło się tam kilka tysięcy polskich rodzin, a duszpasterstwo w tej nowej wspólnocie powierzono chrystusowcom, a pierwszym z nich był ks. Olbryś. Swoją posługę duszpasterską rozpoczął w kaplicy św. Jana Ewangelisty przy seminarium św. Augustyna. Bp Aloysius Matthew Ambrozic, ówczesny biskup pomocniczy archidiecezji Toronto (a późniejszy jej ordynariusz i kardynał), jako odpowiedzialny za duszpasterstwo w centralnym regionie archidiecezji Toronto oraz wspólnoty etniczne ją zamieszkujące, doprowadził do utworzenia tam Misji Polskiej: „Our Lady Queen of Poland Mission (Matki Bożej Królowej Polski)”, a ks. Zbigniew otrzymał od niego status proboszcza. Dekrety nominacyjny na proboszcza z września 1983 r. i tworzący tę wspólnotę z datą 18 października 1983 r. zostały podpisane przez kard. Geralda Cartera, metropolitę Toronto. W kwietniu 1986 r. ks. Zbigniew powołał Komitet Budowy Kościoła, a od 1 grudnia 1986 r. zamieszkał w domu zakupionym przez archidiecezję, gdzie oprócz mieszkania urządzono kaplicę na sprawowanie liturgii w ciągu tygodnia, biuro parafialne i bibliotekę. Jako proboszcz nowej polonijnej wspólnoty organizował jej życie: utworzył Radę parafialną, grupy liturgiczne, Koło Harcerskie i Komitet Pomocy Imigrantom, który szczególnie potrzebny był dla nowej polskiej emigracji stanu wojennego. W ramach założonego Komitetu Budowy Kościoła podejmował starania o kupno nowego terenu, zatwierdzenie projektów budowy kościoła, plebanii, pomieszczeń biurowych i salek parafialnych. Podjęte inicjatywy konsekwentnie zrealizował jego następca – ks. Stanisław Kuczaik. Wielkim wydarzeniem w parafii była wizyta prymasa Polski kard. Józefa Glempa, która odbyła się w tym samym 1986 r, W latach 1985-1987 był sekretarzem Konferencji Polskich Księży Wschodniej Kanady. Ks. Zbigniew pracował w Scarborough równe sześć lat, do 9 września 1989 r.
23 września 1989 r. został skierowany przez prowincjała ks. Władysława Gowina do polskiej parafii pw. Our Lady Queen od Peace (Matki Bożej Królowej Pokoju) w Calgary, AB, gdzie już pracował na początku swojej emigracyjnej posługi, a teraz został mianowany proboszczem. Staraniem ks. Zbigniewa w 1991 r. uzyskano od miejscowego biskupa pozwolenie na odprawianie dodatkowej Mszy Świętej w języku polskim w kanadyjskiej parafii pw. św. Antoniego. Nadto za czasów jego proboszczowania w ołtarzu głównym kościoła parafialnego została umieszczona kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, a 3 maja 1992 r. została poświęcona kaplica pamięci narodowej, którą zaprojektował ks. Michał Kamiński SChr.
Zmiany ustrojowe w Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej oraz upadek Związku Sowieckiego otworzyły nowe możliwości posługi duszpasterskiej. Naglony pragnieniem podjęcia posługi duszpasterskiej w rodzinnym Grodnie ks. Zbigniew nawiązał kontakt z biskupem grodzieńskim Aleksandrem Kaszkiewiczem, a na początku 1994 r. zwrócił się z prośbą do ks. prowincjała Władysława Gowina o umożliwienie czasowej posługi duszpasterskiej w Grodnie. Uzyskawszy zgody obu ks. Zbigniew 17 września 1994 r. opuścił Calgary i wyjechał do Polski. Po przybyciu do kraju ks. Zbigniew jako Kanadyjczyk urodzony w Grodnie nie miał trudności z uzyskaniem białoruskiej wizy turystycznej, dlatego dziesięć dni później, 27 września 1994 r., wyjechał do Grodna. Zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami zamieszkał tam u Sióstr Szensztackich i na początku zajął się akcją charytatywną oraz organizował spotkania i katechezy dla dorosłych. Włączył się też w działalność kulturalną i duszpasterską w Związku Polaków na Białorusi. 18 listopada 1994 r. wziął udział w organizowaniu pięciolecia Polskiego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca „Lechici”, a 24 września 1995 roku brał udział w uroczystości poświęcenia i wmurowania kamienia węgielnego pod fundamenty Polskiej Szkoły w Grodnie. Na prośbę bpa Aleksandra Kaszkiewicza od września 1995 r. podjął zajęcia z języka polskiego oraz fonetyki dla kleryków w miejscowym seminarium duchownym. W Grodnie pracował do połowy 1997 r. Jego praca wydała tam dobre owoce, ponieważ 12 marca 1998 r. przełożony generalny Towarzystwa Chrystusowego ks. Tadeusz Winnicki od bpa Kaszkiewicza otrzymał list z prośbą, aby znowu zechciał przysłać do pracy ks. Zbigniewa, który jak pisał: „służył nam wielką pomocą, pracował z oddaniem i wielkim zaangażowaniem”.
Ks. Zbigniew po powrocie do Kanady w sierpniu 1997 r. został skierowany przez ks. prowincjała Andrzeja Maślejaka do pomocy duszpasterskiej w parafii pw. Our Lady Queen of Poland Mission (Matki Bożej Królowej Polski) w Scarborough, ON. Powrócił zatem do wspólnoty, której przed laty stawiał podwaliny – rozpoczynał polskie duszpasterstwo. Posługujący w niej proboszcz – ks. Stanisław Kuczaik – kontynuował dzieło rozpoczęte przez ks. Zbigniewa, jego kolegę z roku, budując w niej kościół wraz z całym zapleczem. Dwa miesiące wcześniej dokonała się konsekracja świątyni oraz podniesienie misji do statusu parafii personalnej: dokonał tego ordynariusz archidiecezji Toronto abp Aloysius Ambrozic, który również przed laty jako biskup pomocniczy odpowiedzialny za duszpasterstwo etniczne stał u początków tej polonijnej wspólnoty. Przez dwa lata (1997-1999) dwaj Współbracia z roku, ks. Stanisław i ks. Zbigniew, owocnie posługiwali dla duchowego dobra tamtejszej Polonii.
Z początkiem lipca 1999 r. ks. Zbigniew został przeniesiony na kilka miesięcy do pobliskiej polskiej parafii St. Hedwig (św. Jadwigi Śląskiej) w Oshawie, ON. Od października 1999 r. przez trzy lata mieszkał jako rezydent w parafii pw. Matki Boskiej Zwycięskiej (Our Lady of Victory) w Chatham, ON. W 2002 r. został skierowany przez prowincjała do parafii St. Anthony (św. Antoniego) w miejscowości Regina, SK. Został w niej ustanowiony proboszczem, lecz po roku pracy zrezygnował ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Powrócił wówczas do Oshawy, gdzie zamieszkał w charakterze rezydenta, starając się włączać w duszpasterstwo. Czynił to przez kolejne 4 lata, do roku swojego złotego jubileuszu kapłaństwa.
2 lutego 2007 r. do przełożonego generalnego ks. Tadeusza Winnickiego napisał list, w którym zawiadamiał, że z powodu pogarszającego się stanu zdrowia dalsza pomoc duszpasterska w parafii jest niemożliwa. Poinformował w nim również, że rozmawiał już z prowincjałem, prosząc o opuszczenie prowincji i przeniesienie do Polski. Przełożonego generalnego prosił zaś o możliwość zamieszkania w Domu Zakonnym chrystusowca-seniora w Puszczykowie. Pozostał w Kanadzie jeszcze kilka miesięcy, by móc celebrować 50-lecie kapłaństwa pośród tych, którym posługiwał. Kolejny przełożony generalny ks. Tomasz Sielicki przychylił się do jego prośby i 12 listopada 2007 r. wydał dekret przenoszący go z Prowincji pw. Królowej Polonii Zagranicznej obejmującej Stany Zjednoczone Ameryki i Kanadę do Polski i kierujący do Domu Zakonnego w Puszczykowie. Natomiast 24 listopada 2007 r. otrzymał ostatni dekret: był to dekret od arcybiskupa poznańskiego Stanisława Gądeckiego uprawniający do sprawowania sakramentu pokuty na terenie Archidiecezji Poznańskiej.
Swój złoty jubileusz kapłaństwa ks. Zbigniew uroczyście obchodził 6 kwietnia 2007 r. w Oshawie. Na tę uroczystość przełożony generalny ks. Tadeusz Winnicki napisał m.in. „całe życie Księdza Jubilata w pełni zaangażowane było w służbę Kościołowi i Towarzystwu. Z tej okazji pragnę w sposób szczególny uczestniczyć w tej radosnej uroczystości przez dar modlitwy i podziękowań za lata posługi duszpasterskiej w kraju, a posługę asystenta w naszym Wyższym Seminarium Duchownym, za posługę Referenta ds. Duszpasterstwa, za pracę duszpasterza emigracyjnego na licznych placówkach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, za całkowite oddanie swojego serca w pracy z młodzieżą polonijną, szczególnie młodzieżą harcerską, a w szczególności za inicjatywę budowy kościoła w Toronto, która to parafia jest dziś chlubą Towarzystwa. Świadomość tylu prac, dobrze i konsekwentnie przeżytego powołania kapłańskiego i zakonnego, za przykład życia zgodnego z duchem i misją naszego Towarzystwa, niechaj będzie powodem radości i tym głębszego Magnificat wyśpiewanego razem z Bogurodzicą Najwyższemu Bogu za udział w Chrystusowym Kapłaństwie poprzez naszą wspólnotę zakonną. Niech Bóg po swojemu wynagrodzi poświęcenia i trudy, niech udzieli Księdzu Jubilatowi zdrowia, będzie radością w dalszych dniach życia i niech nadal prowadzi swoją pełną miłości Opatrznością”. Na jubileuszowym obrazku napisał: „Wielbi dusza moja Pana… gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. (Łk 1,46.49), a na jego końcu dodał: „Prosimy Cię, Panie, by siostrom i braciom naszym za granicą nie zabrakło dobrych pasterzy…”.
Trzeba również dodać i mocno podkreślić, że na wszystkich placówkach, w których pracował był czynnym działaczem w Związku Harcerstwa Polskiego w Kanadzie (Polish Scouting Assotiation in Canada): był ich kapelanem. Stąd na jubileusz 50-lecia jego kapłaństwa harcerski periodyk w Kanadzie „Wici Harcerskie Kanady”, oprócz życzeń dla swego kapelana, zamieścił główne myśli z jego gawęd i konferencji. A przekazywał w nich główne zadania i pytania stojące przed harcerzem: „Jakie jest moje chrześcijaństwo?…; Sakrament pojednania i rozmowa z duchownym umocni nasze siły…; Jak pomagać sobie i innym?…; Chyba warto na nowo wprowadzić Dni Harcerskiej Zadumy nad sobą”.
Po powrocie do ojczyzny dalsze lata jego życia zakonnego i kapłańskiego upływały w ciszy oraz cierpieniu w domu puszczykowskim. Tam 6 kwietnia 2017 r. obchodził diamentowy jubileusz kapłaństwa. Z tej okazji specjalne pismo do jubilata skierował przełożony generalny ks. Ryszard Głowacki. Napisał w nim m.in.: „W Te Deum Laudamus, które jest treścią Jubileuszu pragnie włączyć się cała nasza Rodzina Zakonna. Czyni to świadoma faktu, że całe życie Dostojnego Księdza Jubilata było służbą Bogu w Towarzystwie Chrystusowym. Za wszystkie prace spełniane z miłości do naszego Zgromadzenia Zakonnego, nacechowane «sentire cum Societate», troskę o przyszłość i jakość naszej wspólnoty pragnę jak najszczerzej i serdecznie podziękować… Świadomość tylu prac, dobrze i konsekwentnie przeżytego powołania kapłańskiego i zakonnego niech będzie powodem radości i tym głębszego Magnificat śpiewanego razem z Bogurodzicą Najwyższemu Bogu”.
Ks. Zbigniew Olbryś SChr zmarł w Puszczykowie w sobotę 13 listopada 2021 r., w liturgiczne wspomnienie Świętych Pięciu Braci Pierwszych Męczenników Polski. Przeżył 89 lat, w tym 71 lat życia zakonnego i 64 lata – kapłańskiego.
Po jego śmierci do sekretariatu Towarzystwa Chrystusowego napłynęły listy kondolencyjne z Białorusi: od biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza (które zostało odczytane w czasie liturgii pogrzebowej i którego pełny tekst dołączamy poniżej) oraz od prowincjała ks. Jacka Walkiewicza z USA (które również odczytano). Nadto słowo podziękowania na koniec Mszy pogrzebowej wypowiedział przedstawiciel polonijnych harcerzy z Kanady hm. Zbigniew Kowalczyk.
Datę uroczystości pogrzebowych śp. ks. Zbigniewa Olbrysia SChr ustalono na dzień 16 listopada 2021 r., na dzień liturgicznego święta Najświętszej Maryi Panny, Matki Miłosierdzia czyli Matki Bożej Ostrobramskiej, tak bardzo czczonej na Grodzieńszczyźnie, z której wyrósł nasz zmarły Współbrat. Zatem przyzywając Tej, co w Ostrej świeci Bramie zgromadziliśmy się w kaplicy pw. Chrystusa Uchodźcy w domu chrystusowca-seniora w Puszczykowie najpierw na wspólnej modlitwie różańcowej, a następnie na Mszy Świętej pogrzebowej pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Olejnika, przełożonego generalnego. Wspólnotę modlitwy wraz z siostrzeńcami i rodziną śp. ks. Olbrysia stworzyła jego duchowa rodzina czyli kapłani i bracia, nowicjusz i klerycy Towarzystwa Chrystusowego, pośród której trzeba wymienić ks. Stanisława Kuczaika SChr, kursowego Współbrata, który niedawno powrócił do ojczyzny i z którym Zmarły wspólnie posługiwał na ziemi kanadyjskiej, dalej ks. Roman Poźniak, proboszcz puszczykowskiej parafii, siostry misjonarki z wikarią i ekonomką generalną na czele, pracownicy naszego domu w Puszczykowie, przedstawiciele wspólnot parafialnych, w których Zmarły posługiwał, szczególnie zza Wielkiej Wody, w tym polonijni harcerze z Scarborough, którym wiele lat kapelanował śp. ks. Zbigniew, przekazując im cześć i miłość do Boga i Ojczyzny. Przedstawiciel harcerzy również zadbał o przeprowadzenie transmisji z pogrzebu dla wspólnot polonijnych, którym bliska i droga była osoba zmarłego kapłana.
Okolicznościowe pogrzebowe kazanie wygłosił ks. Tadeusz Winnicki SChr, były przełożony generalny i prowincjał północnoamerykański, który przywołując niektóre epizody z duszpasterskiej posługi ks. Olbrysia ukazywał jego gorliwość jako polonijnego duszpasterza przekazującego wartości chrześcijańskie i patriotyczne. Mówił o jego pełnej zaangażowania działalność w harcerstwie oraz ogromnym poczuciu humoru, a wskazując na potrzebę gorliwej modlitwy za zmarłych (por. 2 Mch 12,43-46) chciał wzbudzić w nas wszystkich ufność i nadzieję, że nasz zmarły Współbrat po ziemskich trudach i cierpieniach odnalazł obiecane miejsce w Domu Ojca Niebieskiego (por. J 14,1-6). Na duszpasterską gorliwość i wrażliwość śp. ks. Olbrysia wskazał również w swoim przesłaniu przełożony prowincji Królowej Polonii Zagranicznej ks. Jacek Walkiewicz SChr oraz w swoim bardzo osobistym przemówieniu hm. Zbigniew Kowalczyk z Chorągwi Harcerzy w Kanadzie. Słowo przedstawiciela polonijnych harcerzy było podziękowaniem za ofiarną posługę naszego Współbrata wobec harcerzy, za przekazywanie im całej chrześcijańskiej i patriotycznej spuścizny.
Modlitwy na puszczykowskim cmentarzu parafialnym poprowadził przełożony domu chrystusowca-seniora ks. Zbigniew Kutnik, który również podziękował wszystkim za wspólną modlitwę i uczestnictwo w uroczystościach pogrzebowych. Słowo szczególnej wdzięczności wypowiedział do br. Piotra Kaczówki , który opiekował się śp. ks. Zbigniewem po jego przybyciu do Puszczykowa i który troszczył się o niego w czasie jego choroby. Przywołując pogrzebową homilię jeszcze raz zachęcił do ufnej, gorliwej i wytrwałej modlitwy za bliskich i drogich zmarłych.
Ks. Zbigniew Olbryś spoczął w kwaterze chrystusowców znajdującej się na cmentarzu parafialnym w Puszczykowie, gdzie oczekuje zmartwychwstania.
DOBRY JEZU A NASZ PANIE DAJ MU WIECZNE SPOCZYWANIE!
ks. Bernard Kołodziej SChr
* * *
pismo biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza
Grodno, 16 11. 2021 r.
Przewielebny Księże Przełożony Generalny,
Z wielkim smutkiem i głębokim żalem przyjąłem wiadomość o odejściu do wieczności śp. Księdza Zbigniewa Olbrysia SChr, gorliwego kapłana i zakonnika, wspaniałego kaznodziei, cenionego spowiednika i kierownika duchowego, wielkiego patrioty i miłośnika swej malej ojczyzny – rodzinnego Grodna.
Pełniąc przez kilka lat posługę duszpasterską przy parafii katedralnej w Grodnie, śp. Ksiądz Zbigniew zdobył sobie sympatię i przyjaźń wielu kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich, urzekając wszystkich swoją dobrocią, prostotą, szczerością, taktownością i szacunkiem do każdego człowieka. Osobiście zawdzięczam Mu wiele cennych rad i wskazówek, którymi jako doświadczony kapłan i duszpasterz chętnie się ze mną dzielił, zawsze kierując się dobrem Kościoła i ludu wiernego. Z całą powagą i odpowiedzialnością można stwierdzić, że w wielkim dziele odrodzenia religijnego i kościelnego na Grodzieńszczyźnie, po straszliwym spustoszeniu spowodowanym przez reżim ateistyczny w latach powojennych, śp. Ksiądz Zbigniew Olbryś ma swój niemały i niekwestionowany udział.
Na ręce Przewielebnego Księdza Przełożonego Generalnego składam moje najserdeczniejsze kondolencje dla całej Wspólnoty Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, dla Rodziny, Krewnych i Znajomych śp. Księdza Zbigniewa i dla wszystkich, kogo Jego odejście do Pana napełniło bólem i smutkiem rozłąki. Zapewniam wszystkich o mojej łączności duchowej i modlitewnej...
Niech Dobry Bóg, Ojciec Miłosierdzia, obdarzy wiernego niestrudzonego Sługę przebaczeniem i pokojem i niech nagrodzi wszelkie dobro, którym sp. Ksiądz Zbigniew dzielił się jako kapłan tu na ziemi, nieprzemijającą radością w Ojczyźnie niebieskiej.
Niech Matka Miłosierdzia osuszy każdą łzę z oczu opłakujących Jego odejście do wieczności i niech wyprosi dla serc pogrążonych w żałobie mocną nadzieję i słodka pociechę płynącą z Tajemnicy Paschalnej naszego Zbawiciela.
Z wyrazami szacunku
+ Aleksander Kaszkiewicz
Biskup Grodzieński