Tydzień po śmierci ks. J. Kosobuckiego, w kolejną sobotę 24 lutego 2018 r., Pan Życia i Śmierci odwołał do Siebie kolejnego chrystusowca, długoletniego duszpasterza polonijnego w Brazylii. Ks. Stanisław Szczypek to niestrudzony pracownik Winnicy Pańskiej w Brazylii, budowniczy kościoła parafialnego w Cruz Machado, dużego domu parafialnego w Kurytybie, serdeczna dusza spotkań ze współbraćmi, który jesień swojego życia spędzał kraju rodzinnym i dokończył żywota, a teraz oczekuje zmartwychwstania.
Ks. Stanisław Szczypek urodził się 8 marca 1930 r. w miejscowości Wola Rębkowska, poczta Garwolin, województwo warszawskie. Był synem Józefa i Heleny, z domu Burno. Został ochrzczony 16 marca 1930 r. w parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. W tej samej parafii 16 marca 1943 r. przyjął sakrament bierzmowania. Rodzina Szczypków posiadała tam małe gospodarstwo rolne, stąd już od dzieciństwa pomagał, w miarę możliwości, rodzicom w pracach gospodarskich. Stanisław miał starszego brata oraz młodszą siostrę. Mając siedem lat, rozpoczął naukę w Szkole Powszechnej w Woli Rębkowskiej. Do wybuchu wojny ukończył dwie klasy, a materiał III klasy poznał w czasie kilku miesięcy. W Woli Rębkowskiej również, pomimo braku podręczników, ukończył klasę IV i V. W szkole w Garwolinie ukończył klasę VI, a w 1943 r. jego edukację na dwa lata przerwały działania wojenne i utrata, wskutek pożaru, zabudowań gospodarczych, narzędzi i maszyn rolniczych (ocalał jedynie dom mieszkalny). Po wojnie kontynuował naukę w Szkole Podstawowej i Gimnazjum Ogólnokształcącym w Garwolinie. Wstąpił też do harcerstwa, dlatego rok szkolny spędzał w Garwolinie, a wakacje na obozach harcerskich. W roku szkolnym 1948/1949 ukończył klasę IX i zdał tzw. małą maturę.
Po ukończeniu szkoły 27 czerwca 1949 r. napisał list do Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców (Seminarium Zagranicznego) z prośbą o przyjęcie. Do tego podania dołączył dokumenty: świadectwo małej matury, świadectwo chrztu, życiorys, świadectwo lekarskie oraz adres proboszcza w Garwolinie ks. dra Adama Dawidczyka (niestety brak ich w teczce osobowej).
Do Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców wstąpił 23 sierpnia 1949 r. Po krótkim aspirandacie, 8 września 1949 r. rozpoczął kanoniczny nowicjat w Ziębicach na Dolnym Śląsku. 10 stycznia 1950 r. do zgromadzenia zakonnego wpłynęło pismo ordynariusza siedlecko-podlaskiego bpa Ignacego Świrskiego (Garwolin należał bowiem do tej diecezji), że nowicjusz Stanisław Szczypek nie ma żadnych przeszkód na drodze do kapłaństwa. Po ukończeniu kanonicznego nowicjatu 8 września 1950 r. złożył w Ziębicach pierwszą profesję zakonną.
Po złożeniu pierwszej profesji zakonnej kontynuował naukę w Niższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego, które ukończył 10 czerwca 1952 r. Podczas nauki ponawiał śluby zakonne: II profesję złożył 8 września 1951 r., III – 8 września 1952 r. Dozgonną profesję zakonną na ręce przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego złożył 8 września 1953 r. w Poznaniu. W przesłanej opinii rektor Niższego Seminarium Duchownego ks. Witold Stańczak napisał, że Stanisław jest człowiekiem godnym zaufania i ma zamiłowanie do historii i duszpasterstwa na wychodźstwie. Po ukończeniu Niższego Seminarium Duchownego 9 września 1952 r. rozpoczął w Wyższym Seminarium Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu dwuletnie studia filozoficzne, które ukończył w 13 maja 1954 r. egzaminem philosophicum. Po ich zakończeniu odbył w tym seminarium czteroletnie studia teologiczne, ukończone egzaminami rigorosa z historii Kościoła, egzegezy Starego i Nowego Testamentu. Ostatnie egzaminy złożył i studia ukończył 25 marca 1958 r.
W czasie studiów teologicznych przyjmował sukcesywnie posługi (zwane wtedy niższymi święceniami), a następnie przyjął wyższe świecenia kapłańskie. Obrzęd tonsury przyjął 2 października 1954 r., a następnego dnia – ostiariat i lektorat z rąk bpa Herberta Bednorza, 9 października 1955 r. – egzorcystat i akolitat, również z rąk bpa Herberta Bednorza, subdiakonat przyjął 26 maja 1957 r., a diakonat – 10 czerwca 1957 r. z rąk bpa Franciszka Jedwabskiego. Święcenia kapłańskie przyjął 20 kwietnia 1958 r. z rąk ordynariusza poznańskiego abpa Antoniego Baraniaka. W prośbie o dopuszczenie, skierowanej do przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, napisał m.in.: „ Z całą świadomością biorę na siebie wypływające ze święceń obowiązki określone przez Stolicę Apostolską i Ustawy naszego Towarzystwa”. Wszystkie posługi i święcenia kapłańskie przyjął w Poznaniu.
Po święceniach kapłańskich i odprawionych prymicjach w rodzinnej parafii oraz po kilku zastępstwach w parafiach 2 czerwca 1958 r., na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, został mianowany przez wikariusza kapitulnego diecezji ks. Józefa Michalskiego wikariuszem współpracownikiem w parafii pw. Matki Boskiej Bolesnej w Chociwlu, gdzie pracował tylko kilka miesięcy, do października 1958 r. Z dniem 6 października 1958 r., na wniosek przełożonego generalnego, został przeniesiony przez ordynariusza gorzowskiego bpa Wilhelma Plutę na równorzędne stanowisko do parafii pw. Ottona w Pyrzycach. Po roku pracy w Pyrzycach został przeniesiony na to samo stanowisko do parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Szczecinie Podjuchach. To była jego ostatnia parafia w Polsce i w diecezji gorzowskiej. Na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego z dniem 30 sierpnia 1960 r. został zwolniony przez wikariusza generalnego diecezji gorzowskiej ks. Władysława Sygnatowicza z pracy w parafii i diecezji i skierowany przez przełożonego generalnego do duszpasterskiej pracy polonijnej w Brazylii.
Do czasu załatwiania wszystkich spraw paszportowych i wizowych został posłany do pracy w Grupie Misyjnej Towarzystwa Chrystusowego. Jednak już w styczniu 1961 r. otrzymał pismo od przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego informujące, że ks. Czesław Czartoryski (pierwszy chrystusowiec przybyły w 1958 r. do Brazylii) przysłał dla niego zaproszenie do Brazylii oraz że z Paryża nadszedł już wykupiony bilet na rejs morski statkiem do Rio de Janeiro. Po załatwieniu wszystkich formalności paszportowo-wizowych 17 maja 1962 r. w Domu Głównym Towarzystwa w Poznaniu odbyło się uroczyste pożegnanie wyjeżdżających do pracy polonijnej w Brazylii i wręczenie im krzyży misyjnych. Żegnano wtedy ks. Witolda Jesionowskiego i ks. Stanisława Szczypka. Następnego dnia było jeszcze uroczyściej, gdyż zagrała orkiestra seminaryjna a pożegnalne przemówienia wygłosili: przełożony generalny ks. Ignacy Posadzy i ks. Kazimierz Świetliński, a na koniec przemówili sami misjonarze. Po uroczystości pożegnania księża Stanisław i Witold wyjechali do Włoch. Po zwiedzeniu Rzymu odpłynęli statkiem Giulio Cesare do Rio de Janeiro, do którego przypłynęli 20 czerwca 1962 r. Przybyłych nowych misjonarzy powitał ich przełożony ks. Czesław Czartoryski. Po kilku dniach pobytu w mieście i zwiedzeniu m.in. Corcovado odjechali oni do Kurytyby, a stamtąd księża Czartoryski i Szczypek pojechali do Carlos Gomes, RS.
Pierwszą placówką duszpasterską, do której został skierowany ks. Stanisław w czerwcu 1962 r., była parafia pw. św. Teresy z Ávili w Guarani das Missões, RS. Była to rozległa parafia, do której, oprócz kościoła parafialnego, należało jeszcze 20 kaplic i 18 miejsc dojazdowych. W tej parafii pracował do 1967 r., najpierw jako wikariusz u proboszcza ks. Stefana Rudnickiego, a później sam został proboszczem. W pierwszym liście, z sierpnia 1962 r., skierowanym do ks. Ignacego. Posadzego opisywał wyprawy i przygody w dojazdach na koniach (a był to wtedy jedyny środek komunikacji) do rozrzuconych kaplic oraz przygotowanie do sakramentu bierzmowania: przygotowywał 230 osób w parafii macierzystej, a w filiach – kolejnych ok. 200 osób. Pomagał również proboszczowi przy remontowaniu kaplic i załatwianiu materiałów budowlanych. To zaangażowanie później zaowocowało i przydało się na samodzielnych placówkach. Szybko również opanował język portugalski, który pomagał mu w załatwianiu wszystkich spraw parafialnych.
Następną samodzielną placówką była parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Cruz Machado, PR, którą chrystusowcy przejęli właśnie w 1967 r., a ks. Stanisław został jej pierwszym proboszczem. Jego staraniem w 1971 r., w ciągu niespełna roku, wybudowano nowy kościół parafialny pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Na poświęcenie kościoła ks. Stanisław, oprócz miejscowego biskupa, zaprosił również przełożonego generalnego. Przełożony, ks. Wojciech Kania, nie mogąc przyjechać napisał piękny list gratulacyjny za dokonane dzieło. Ta parafia również była bardzo rozległa: należało do niej dziewięć kaplic i osiem szkół dojazdowych. Pracował w niej do 1974 r.
Po niespełna dziesięcioletnim pobycie w Brazylii zaskarbił sobie uznanie u współbraci. Najlepiej świadczy o tym list, jaki otrzymał od ks. Stanisława Jamroga, pisze on: „Ks. prowincjał St. Nowak, przed wyjazdem do Francji, taką dał mi radę: gdy was kiedy bieda przyciśnie, to udajcie się do Staszka Szczypka, a on zawsze was wspomoże. Doświadczyłem tego wiele razy…”.
Następną placówką po Cruz Machado była Kurytyba, stolica stanu Parana i wielkie polonijne skupisko. Pracował tam bardzo krótko, nawet nie zdążył podjąć obowiązków, gdyż już 19 stycznia 1974 r. ówczesny prowincjał ks. Zenon Gąsiorowski mianował go proboszczem parafii pw. św. Anny w Carlos Gomes, RS. W tej parafii, staraniem ks. Józefa Wojdy, jednego z poprzedników, w latach 1963-1970 został wybudowany piękny kościół, górujący nad cała okolicą. Parafia obejmowała jeszcze dziewięć kolonii z kaplicami oraz pięć szkół, w których też odprawiano nabożeństwa. Ks. Stanisław pracował tam do końca 1977 r.
Kolejną placówką była parafia pw. Chrystusa Króla w Campo do Tenente, PR, którą objął 18 grudnia 1977 r. Po ks. Alojzym Laimannie był drugim chrystusowcem pracującym w tej parafii. Oprócz kościoła parafialnego, parafia ta posiadała jeszcze 11 kaplic dojazdowych. Ks. Stanisław pracował tam prawie dziesięć lat, do końca lutego 1987 r. Po zwolnieniu z Campo do Tenente ówczesny prowincjał ks. Józef Poszwa 10 marca 1987 r. wyznaczył ks. Stanisława na stanowisko wikariusza rezydenta do parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Dom Feliciano, RS. Jeszcze w tym samym roku prowincjał ks. J. Poszwa wyznaczył ks. Stanisława na stanowisko proboszcza parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Kurytybie na Vila Tingui. Była to mocno rozbudowywana dzielnica Kurytyby. Należały do niej jeszcze dwie kaplice dojazdowe. Ks. Stanisław przy kościele zbudował nową plebanię, w której mieściła się duża sala oraz salki katechetyczne. W tej parafii pracował dosyć długo, bo aż 17 lat, do 2004 r. Była to jego ostatnia placówka duszpasterska w Brazylii.
Po wieloletniej duszpasterskiej i polonijnej pracy w prowincji brazylijskiej ks. Stanisław wyraził chęć powrotu do Polski wobec prowincjała ks. Zbigniewa Minty. Przełożony, pismem z 21 października 2004 r., przychylił się do jego prośby i zaznaczył, że może pozostać w Brazylii w Domu Prowincjalnym albo w jednej z parafii w charakterze rezydenta. Ks. Stanisław, zgodnie z jego sugestią, pozostał w Brazylii jeszcze prawie dwa lata.
Z dniem 8 września 2006 r., dekretem przełożonego generalnego ks. Tadeusza Winnickiego, ks. Stanisław Szczypek został przeniesiony z Prowincji pw. Matki Bożej Niepokalanie Poczętej w Brazylii do Polski – do domu zakonnego w Ziębicach. Za długoletnią, ofiarną pełną poświęcenia pracę, za przykład zakonnego życia otrzymał serdeczne podziękowanie. Po powrocie do kraju, dekretem wikariusza generalnego archidiecezji wrocławskiej bpa Edwarda Janiaka, otrzymał upoważnienia do sprawowania sakramentu pokuty. W Ziębicach, otoczony bliskimi i współbraćmi, ks. Stanisław obchodził swój złoty jubileusz kapłański. Przełożony generalny ks. Tomasz Sielicki napisał: „Za dotychczasową służbę Czcigodnego Księdza Jubilata, realizację misji Towarzystwa Chrystusowego w Kościele w imieniu własnym i całej Wspólnoty składam serdeczne podziękowanie. Niech Chrystus, Król Wszechświata, wszelkie trudy po swojemu – czyli jak najszczodrzej – wynagrodzi; niech obdarza zdrowiem i hojnie udziela nadprzyrodzonych łask i darów potrzebnych w dawaniu świadectwa o Jego Królestwie”.
W styczniu 2018 r. został przeniesiony z Ziębic do domu chrystusowca seniora w Puszczykowie. Niestety długo w nim nie pomieszkał, gdyż Pan Życia i Śmierci odwołał go do siebie już następnego miesiąca. Ks. Stanisław Szczypek SChr zmarł w sobotę 24 lutego 2018 r. w Puszczykowie. Przeżył prawie 88 lat, w tym prawie 69 lat życia zakonnego i niespełna 60 lat życia kapłańskiego.
Uroczystości pogrzebowe śp. ks. Stanisława Szczypka odbyły się w czwartek 1 marca 2018 r. w kaplicy Domu Zakonnego Towarzystwa Chrystusowego w Puszczykowie. Zgromadziły kapłanów diecezjalnych i zakonnych, szczególnie współbraci chrystusowców, kleryków, nowicjuszy, siostry wspólnej pracy, rodzinę zmarłego kapłana z Woli Rębkowskiej i Międzychodu oraz jego przyjaciół. Najpierw o godz. 13.30 odmówiono różaniec za zmarłego kapłana, a następnie o godz. 14 rozpoczęła Msza Święta pogrzebowa, której przewodniczył i żałobną homilię wygłosił wikariusz generalny ks. Bogusław Burgat. Podkreślił w niej wielkie zaangażowanie w duszpasterską pracę polonijną w Brazylii, przedstawił kilka zachowanych wspomnień, których materialnym owocem są: kościół w Cruz Machado i dom parafialny w Kurytybie. Na koniec Mszy Świętej, ze względu na silny mróz, przełożony Domu Zakonnego w Puszczykowie ks. Andrzej Sołopa już w kaplicy zakonnej podziękował wszystkim uczestnikom żałobnej uroczystości oraz pracownikom opieki medycznej i socjalnej puszczykowskiego domu. Po ostatnim pożegnaniu w kaplicy wikariusz generalny wraz z wszystkimi uczestnikami odprowadzili trumnę ze zmarłym kapłanem do karawanu i ciało zmarłego kapłana zostało przewiezione na puszczykowski cmentarz parafialny. Kondukt i liturgię pożegnalną na cmentarzu prowadził ekonom Towarzystwa Chrystusowego ks. Zbigniew Kutnik. Po zakończeniu liturgii pożegnalnej ks. Z. Kutnik jeszcze raz podziękował wszystkim biorącym udział w ziemskim pożegnaniu zmarłego ks. Stanisława Szczypka.
Ks. Stanisław Szczypek SChr spoczął w kwaterze chrystusowców na parafialnym cmentarzu w Puszczykowie, gdzie oczekuje zmartwychwstania.
DOBRY JEZU A NASZ PANIE DAJ MU WIECZNE SPOCZYWANIE!
ks. Bernard Kołodziej SChr