Stulecie polskiej emigracji we Francji
Wykrwawiona po Wielkiej Wojnie Francja potrzebowała rąk do pracy, szukała ich w wielu miejscach, podpisując z różnymi krajami porozumienia uzgadniające warunki wyjazdów do pracy we Francji. Te poszukiwania dotarły również do niedawno odrodzonej Polski, więc 3 września 1919 r. podpisano taki układ między Francją a Polską. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku wielu Polaków wyjechało… Jak wspominają parafialne kroniki: „spakowali swój niewielki dobytek do drewnianego kuferka, poszli do spowiedzi przed daleką podróżą w nieznane, pożegnali dom rodzinny i ruszyli…” Polacy wyruszyli nie tylko z kraju, ale też i z Westfalii (gdzie znajdowali z przybyli ze Śląska, Wielkopolski i Mazur) i mówili przy tym sobie: «przez Francję do Ojczyzny», Podejmowali pracę w górnictwie, hutnictwie, przemyśle i rolnictwie, by zapewnić utrzymanie, by zarobić trochę więcej pieniędzy i po kilku latach wrócić do Ojczyzny. Niestety historia wielu z nich potoczyła się zgoła inaczej – pozostali, a ich dzieci i wnuki, które już we Francji się urodziły z nowym krajem związały swoją przyszłość.
We Francji osiedlali się głównie w Nord i Pas-de-Calais, Lotaryngii i Alzacji, Burgundii oraz nad Loarą w okolicach Saint-Étienne, Zaczęli się organizować, dlatego na lata międzywojnia datuje się powstanie wielu polonijnych wspólnot parafialnych w tych miejscach, a także stowarzyszeń i organizacji (często o charakterze religijnym i katolickim). Do dzisiaj w kilku takich wspólnotach od zakończenia II wojny światowej posługujemy (a pierwsi chrystusowcy podjęli posługę we Francji już w 1936 r.), wspierając najstarszych Rodaków w przejściu z tego świata do życia wiecznego, a także podtrzymując w ich dzieciach, wnukach i prawnukach miłość i szacunek do wiary, tradycji i kultury przodków.
Na okoliczność tego stulecia francuska poczta wydała znaczek pocztowy służący opłacaniu przesyłek międzynarodowych, a w naszych wspólnotach miały miejsce okolicznościowe obchody: na początku września 2023 r. w La Ricamarie i Roche la Molière.
jako ilustrację wykorzystano ów okolicznościowy znaczek pocztowy