
31 maja br., w święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, wspólnota parafialna pw. św. Władysława w Subotnikach (dek. Iwie) pożegnała się ze swoim duszpasterzem – ks. Franciszkiem Gałdysiem TChr. Ksiądz Gałdyś po 18-tu latach służby w parafii z przyczyn zdrowotnych podjął decyzję o zakończeniu swojej pracy na Białorusi i powrocie do Polski.
Uroczystościom przewodniczył biskup pomocniczy diecezji grodzieńskiej Józef Staniewski, który w imieniu biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza podziękował ks. Franciszkowi za tak długi czas posługi w diecezji grodzieńskiej i za wszelki wkład w rozwój kościoła lokalnego. W uroczystości uczestniczyli też współbracia z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej posługujący na Białorusi oraz kapłani z dekanatu Iwie. Licznie przybyli też parafianie, by wyrazić słowa wdzięczności pod adresem księdza Franciszka.
Uroczystej Mszy św. dziękczynnej przewodniczył biskup Józef Staniewski, który w kazaniu podkreślił wielkie zaangażowanie księdza Gałdysia na rzecz Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie. Przez szereg lat przygotowywał alumnów do święceń diakonatu, a diakonów do święceń prezbiteratu, prowadząc specjalne rekolekcje przed święceniami. W kazaniu biskup Staniewski też podkreślił wielką potrzebę modlitwy o powołania do służby w Kościele, zaznaczając przy tym, iż modlić się w tej intencji trzeba całymi rodzinami.
Pod koniec Mszy św. wybrzmiały podziękowania pod adresem ks. Franciszka. Parafianie podkreślali wielki wkład księdza Gałdysia w rozwój wspólnoty parafialnej. Przez 18 lat wielką troską otaczał wszystkie rodziny parafii, młodzież i dzieci, w szczególnej opiece miał chorych i samotnych, pamiętał też o potrzebujących pomocy.
Jak zaznaczają sami parafianie, rozstanie z tak dobrym kapłanem jest rzeczywiście bolesne. Jednak pociesza ich bogactwo duchowe, jakie ksiądz Franciszek pozostawia w sercach wiernych. Ogrom kapłańskiego świadectwa i modlitwy pozostaną w parafii subotnickiej i okolicy na zawsze i będą w przyszłości owocować.
Opracowano na podstawie relacji ks. Jerzego Martinowicza
Więcej zdjęć tutaj.