Niedzielą Palmową, po czterdziestodniowym okresie przygotowania, wchodzimy w doroczną celebrację misterium paschalnego, wchodzimy w Wielki Tydzień. Światowa epidemia koronawirusa spowodowała wiele zmian w tych obchodach: przede wszystkim wiele chrześcijańskich rodzin przeżywa je w swoich domach i łączy się bądź duchowo ze swoimi parafialnymi kościołami, bądź też przez transmisje telewizyjne czy internetowe.
Również wspólnota domu głównego i seminarium Towarzystwa Chrystusowego ostatnie dni ziemskiego życia Pana Jezusa – wydarzenia Wielkiego Tygodnia przeżywa w odmienny sposób. Zazwyczaj poznański dom pustoszał: klerycy wyjeżdżali na praktyki duszpasterskie, a kapłani z duszpasterską pomocą do naszych parafii w kraju i zagranicą. W tym roku pozostaliśmy w Poznaniu i gromadziliśmy się w kolejne dni tego świętego tygodnia na wspólnej modlitwie – na liturgii, na Mszy Świętej, na adoracji i na nabożeństwach…
Obchodom Niedzieli Palmowej przewodniczył ks. dr Paweł Melczewski SChr, dyrektor zakonnej biblioteki i odpowiedzialny za Wieczystą Księgę Fundatorów i Darczyńców Zgromadzenia. W wygłoszonym po odczytaniu Męki Pańskiej słowie wyjaśniał znaczenie okrzyków, które tłumy wznosiły na cześć Chrystusa wjeżdżającego na osiołku do Jerozolimy. „Hosanna na wysokości” to okrzyk uwielbienia, podziwu wobec wspaniałości i wielkości cudów Jezusa a jednocześnie to wołanie o pomoc i ratunek…; to wyznanie zdumienia i zaufania, że człowiek został przyjęty przez Boga… Przybliżając owe znaczenie ks. Paweł pytał zgromadzonych: czy od uwielbienia Tego, który stał się naszym bratem i podjął mękę, śmierć i zmartwychwstanie dla naszego odkupienia należy się powstrzymać? Czy powstrzymywać można odruch wdzięczności za powołanie, za udział w dziełach poczętych przez zbawcze dzieło Boga? A swoje rozważanie zakończył modlitwą: „Boże, naucz wielbić i wysławiać Ciebie tak, jak czynią to aniołowie i święci w niebie…”
Jak tłumy wiwatujące na cześć Jezusa trzymamy w ręku pobłogosławione palmowe gałązki i je zachowujemy, umieszczając na drzwiach zakonnych cel, czy przypinając je za krzyż, bo chcemy wyznać wiarę, że Jezus Chrystus jest naszym Królem, Panem i Mesjaszem.