Sługa Boży Ojciec Ignacy Posadzy TChr – współzałożyciel naszego zgromadzenia – pod koniec 1929 r. odwiedzał osadników polskich, którzy rozpoczynali swoją bolesną epopeję w brazylijskim stanie Espírito Santo. W swojej książce „Drogą Pielgrzymów” opisuje swój pobyt wśród naszych wychodźców i spełnianą wśród nich posługę kapłańską. Odwiedzał tzw. stare kolonie, gdzie nasi rodacy osiedlali się w latach 1870-tych. Dużo uwagi duszpasterskiej i czasu poświęcał świeżo osiadłym rodakom w Orle Białym i Jasnej Górze. To właśnie dla uczczenia Pani Jasnogórskiej i oddając pod Jej opiekę kolonizowany region polscy imigranci jedną z kolonii nazwali właśnie „Jasna Góra”.

Przed kilkunastu laty odbyłem pielgrzymowanie szlakiem Ojca Ignacego we wspomnianym stanie. Odwiedziłem regiony osadnicze, które Ojciec Współzałożyciel wymienia we wspomnianej książce. Jednak więcej uwagi poświęciłem regionowi, który Towarzystwo Kolonizacyjne w Warszawie zakupiło (50 tysięcy hektarów) od rządu stanu Espírito Santo i zamierzało tam osiedlić pokaźną liczbę Polaków. Dotarcie do Orła Białego (brazylijska nazwa miasteczka będącego siedzibą municypium brzmi Águia Branca) nie było trudne. Prowadzi do niego z miasta Colatina asfaltowa droga. Właśnie przez miasteczko Orzeł Biały prowadzi drogowy szlak w kierunku sąsiedniego stanu Minas Gerais. Znalezienie wówczas osady-kolonii Monte Claro (Jasna Góra) nie było takie proste. Bowiem to wszystko, co opisywał Ojciec Posadzy należało do historii.

Współczesna rzeczywistość ukazała mi inny, nieoczekiwany przeze mnie obraz. Po przejechaniu asfaltową drogą około 15 km od Orła Białego należało dopytywać się w przydrożnym sklepie kolonialnym o dojazd do Monte Claro. Tak zaczęła się dla mnie wtedy droga poszukiwania tego, co opisywał Ojciec Posadzy. Jadąc polną, wąską i krętą drogą wśród plantacji kawy trzeba było co jakiś czas dopytywać przygodnych ludzi o osadę Monte Claro. Tak dojechałem do kościoła filialnego. Popularnie w rzeczywistości brazylijskiej nazywanego kaplicą, do której duszpasterz dojeżdża co pewien okres czasu, w zależności od ilości kościołów do obsługi. Przed niezbyt dużą świątynią położoną w tzw. interiorze brazylijskim napotkałem na kilka osób. Dopytywałem o potomków polskich imigrantów, o polski cmentarz… Ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się, że w regionie mieszka tylko jeden polski imigrant…. Później odwiedziłem go. Zmarł przed 2-3 laty. Właśnie w tamtej okolicy poznałem Brazylijczyka Ruya Barbosę, lidera miejscowej wspólnoty. To on na miejscu, gdzie spoczywają polscy imigranci postawił duży betonowy krzyż z odpowiednią tablicą dla upamiętnienia pionierów polskiego osadnictwa w tamtym regionie stanu Espírito Santo. W późniejszym czasie podarowałem temu człowiekowi ikonę Pani Jasnogórskiej z podziękowanie za troskę o pamięć o miejsce wiecznego spoczynku naszych rodaków. Bowiem na wspomnianym cmentarzu, którym nikt się nie opiekował, właściciel pobliskich plantacji kawy posadził kolejne krzewy tego cennego produktu przynoszącego rolnikom dochody, kiedy czas sprzyja i cena jest dobra.

Podczas ubiegłorocznych moich odwiedzin Orła Białego i uczestnictwa w festynie polonijnym spotkałem stróża polskiego cmentarza. Opowiadał mi o rozwijającym się wśród miejscowych wiernych kultu Pani Jasnogórskiej. Wspólnota zbiera się dnia 26 każdego miesiąca w kościele filialnym pod wezwaniem św. Błażeja na wspólnej modlitwie uwielbiając Boga przez pośrednictwo Pani Jasnogórskiej. Właśnie w czasie tejże rozmowy Ruy Barbosa poprosił, aby przy najbliższej okazji przywieźć z Polski obraz Matki Boskiej Częstochowskiej dla tej wspólnoty. Nieplanowany tegoroczny pobyt w Polsce dal mi okazję, aby w Częstochowie zakupić obraz i przywieźć go do Brazylii.

29 sierpnia 2013 r. przyjechałem z Kurytyby do Orła Białego przywożąc ze sobą obraz Pani Jasnogórskiej i pielgrzymujące relikwie bł. papieża Jana Pawła II. Zostały złożone w Domu Kultury Polskiej. Sprzed tego centrum polonijnego – zbudowanego przed kilku laty dzięki zrozumieniu i przychylności Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” – po godz. 18.oo wyjechała procesyjnie grupa ponad 20 samochodów wioząc ze sobą obraz Pani Jasnogórskiej i relikwie bł. Jana Pawła II. Wraz z Polonusami i Brazylijczykami udali się w tę pielgrzymkę przybyli na uroczystości polonijne do Orła Białego: p. Jacek Such – konsul generalny RP z S. Paulo, p. Krzysztof Gierańczyk - radca handlowy Ambasady RP i p. Adam Czartoryski – konsul honorowy RP w Vitória (stolicy stanu E. Santo). Trasę ponad 25 km – w pierwszym odcinku asfaltowaną, a potem polną i w białym kurzu – pokonaliśmy po pół godziny. Dojechaliśmy przed kościół św. Błażeja w Monte Claro, kiedy było już ciemno. Trzeba zauważyć, że w brazylijskim okresie zimowym zmierzch zapada znacznie wcześniej niż w innej porze roku. Wszystkich, którzy przyjechaliśmy z Orła Białego, zaskoczył wielki tłum wiernych oczekujących przed kościołem, przed i w centrum duszpasterskim im. Pani Jasnogórskiej. Tym razem dla zebranych Brazylijczyków ich świątynia była zbyt mała, by pomieścić tyle przybyło czcicieli Patronki ich osady i okolicy. Moją uwagę, starzejącego się już misjonarze, zadziwiła wielka liczba młodzieży! Praktycznie to młodzi ludzie stanowiła zdecydowaną większość zebranych wiernych.

Procesyjnie z obrazem i relikwiami udaliśmy się do centrum duszpasterskiego, gdzie sprawowana była uroczysta Msza św. Trzeba wyrazić wielkie uznanie dla liderów wspólnoty, którzy bardzo starannie przygotowali liturgię Mszy oraz zaangażowanie wiernych w uczestnictwie we wspomnianej celebracji Eucharystii. W ich śpiewie pieśni, w modlitwach można było odczuć głęboką i na zewnątrz wyrażaną wiarę! Po proklamacji Ewangelii, w mojej refleksji, starałem się przybliżyć zebranym setkom wiernych nie tylko szkic historii obrazu Pani Jasnogórskiej, ale nade wszystko rolę Maryi, w życiu naszego Narodu. Nie mogłem nie wspomnieć o wielkiej czci i miłości bł. Jana Pawła II do Matki Jezusa i Matki naszego polskiego narodu! Pod koniec Mszy św. kilka dziewcząt – w imieniu zebranej i skupionej wspólnoty – wyraziło cześć do Pani Jasnogórskiej, patronki ich regionu. Dowiedziałem się później, podczas rozmów z miejscowymi liderami, że biskup diecezji Colatina, do której należy parafia Sao Domingos do Norte, postanowił, że Pani Jasnogórska będzie współpatronką miejscowego kościoła filialnego mającego do tej pory za patrona św. Błażeja. Wspomniana parafia podzielona jest na tzw. sektory. Do każdego z nich należą wierni kilku kościołów filialnych. Właśnie Pani Jasnogórska ogłoszona została Patronką jednego z takich sektorów. Stąd też, kiedy pod koniec Mszy św. powiedziałem do zebranych wiernych, że od tej chwili ikona Matki Bożej - przywieziona z Polski jest prezentem Polskiej Misji Katolickiej – i należy do nich, rozległy się długo trwające oklaski; wyraz ich radości! Później podeszli do obrazu przedstawiciele wspólnot należących do wspomnianego sektora, aby poprzez bliskość z ikoną wyrazić miłość i cześć do swojej Patronki, Pani Jasnogórskiej! Po błogosławieństwie kończącym bardzo emocjonalnie przeżywaną Eucharystię wierni podchodzili do obrazu i relikwii, aby się modlić.

Po pewnym czasie ikona i relikwie zostały przeniesione do pobliskiego kościoła, gdyż w centrum duszpasterskim zaczęto przygotowywać dla wszystkich poczęstunek. Podkreślam: dla wszystkich obecnych! Miejscowa wspólnota przygotowała napoje chłodzące, ciasta i tak rozpoczęła się dalsza część świętowania tak licznie zebranych wiernych, czcicieli Pani Jasnogórskiej. Natomiast oficjalnych przedstawicieli naszego kraju, celebransa zaproszono na piętro do dużej sali konferencyjnej, gdzie przygotowano dla nas specjalny posiłek.

Zaś, jak w takich okolicznościach rodaków rozmowom, nie było końca. My „przyjezdni” w naszych rozmowach wyrażaliśmy nasz podziw dla miejscowych Brazylijczyków, którzy z tak głęboką pobożnością i spontaniczną radością uczestniczyli we Mszy św. Z taką dziecięcą ufnością przyjmowali polski dar ikony Pani Jasnogórskiej i wyrażali swoje głębokie rozmodlenie przed relikwiami bł. Jana Pawła II.

Po posiłku i jeszcze kilku rozmowach z miejscowymi liderami, opuszczamy gościnną, sympatyczną wspólnotę w Monte Claro. Przemierzamy w ciemnościach kręte, polne dróżki w tumanach kurzu, aż do dotarcia do asfaltu, którym wygodnie dojeżdżamy do Orła Białego. Docieramy do miejsca odpoczynku prawie przed północą. Trudno tej nocy było zasnąć…. mimo zmęczenia! Przed oczyma przewijały się, jak przed ekranem kinowym, przepiękne obrazy naszych przeżyć religijnych, ale i polonijnych, których byliśmy uczestnikami, ale i świadkami we wspólnocie Monte Claro!

Przebywając w tamtym regionie Brazylii, po raz kolejny pozostają dla mnie zagadką dziesiątki polskich rodzin, które osiedliły się w Jasnej Górze koło Orła Białego. Co się z nimi stało? Polski cmentarz porośnięty od lat krzewami kawowymi jest milczącym świadkiem wielu naturalnych, ale i tragicznych śmierci. Pytanie, a co z pozostałymi polskimi imigrantami? Podjęli migrację? Pytanie: dokąd? Niektórzy do Parany, inni do powstających nowych polskich kolonii: Sao Gabriel da Palha, Vila Valério? Głęboko wierzę, że – być może z biegiem czasu i docierając do jakiegoś wierzytelnego źródła, uda mi się wyjaśnić tę imigracyjną tajemnicę-zagadkę! Proszę Patronkę tamtego przepięknego regionu w stanie Espírito Santo, Panią Jasnogórską o pomoc! Także w tej sprawie! Gdyż ona dla historii polskiego osadnictwa w Brazylii wydaje mi się nie tylko frapująca, co bardzo ważna! Bowiem pytam siebie, a także tamtejszych Polonusów: co się stało z naszymi imigrantami? Jaki potoczył się ich los po dotarciu do trudnych terenów i nieprzygotowanych na czekających ich wiele niespodzianek…

„O, Pani, co świecisz w Jasnej Górze” – spoglądnij miłościwym okiem na lud Tobie powierzony i Tobie głęboko ufający w brazylijskim Orle Białym i w Monte Claro!

ks. Zdzisław Malczewski TChr
Rektor PMK w Brazylii

Kilka zdjęć z uroczystości intronizacji ikony Matki Boskiej Częstochowskiej w Monte Claro można przeglądnąć w portalu Polskiej Misji Katolickiej w Brazylii: www.polska-misja.com.br

Orzeł Biały, 30 sierpnia 2013 r.


03 września 2013r. 1546 Drukuj

Towarzystwo Chrystusowe

ul. Panny Marii 4, 61-108 Poznań, tel. +48 61 64 72 100

2014 - 2024 © Wszelkie Prawa Zastrzeżone

projektowanie, design, stron www, design,branding, projektowanie logo, aplikacje mobilne