24 września 2021 r. w Świebodzicach, z inicjatywy i na zaproszenie prezesa Dolnośląskiego Klubu Harbińczyka, Aleksandra Jermakowa, odbyło się czwarte już spotkanie Klubu. Przybyli na nie przedstawiciele miejscowych władz, żyjący Harbińczycy i ich potomkowie, prelegenci, dziennikarze oraz zaproszeni goście. Obecność prelegentów związana była z sympozjum, które zorganizowano przy tej okazji i którego tematyka dotyczyła obecności Polaków w Harbinie i Mandżurii, ale nie tylko, gdyż były również wystąpienia traktujące o obecnej sytuacji w Harbinie.
Zebrani mogli wysłuchać następujących prelekcji: Shi Guannh, redaktor naczelny chińskiego radia międzynarodowego, przedstawił obecny Harbin – miasto liczące dziś 11,5 mln mieszkańców, jego wystąpieniu towarzyszyła projekcja krótkiego filmu, a Romuald Oziewicz, Prezes Klubu Harbińczyka ze Szczecina podzielił się osobistymi wrażeniami i zdjęciami z pobytu w Harbinie w 2019 r. Dwa przedłożenia dotyczyły kolei wschodniochińskiej (ona właśnie przyczyniła się do rozwoju miasta a przebywający tam Polacy wnieśli poważny wkład w jej powstanie). Były to referat prof. Adama Winiarza pt. Budowa kolei wschodniochińskiej oraz zachęta do zapoznania się z towarzyszącą spotkaniu wystawą, którą przedstawiła Dominika Leszczyńska, kurator wystawy pt. Harbin i kolej wschodniochińska. Dalej mgr Katarzyna Michalewicz ukazała Jak polska prasa w latach 30-tych XX w. wspominała Polaków w Państwie Środka. Natomiast nasz Współbrat, ks. prof. Bernard Kołodziej SChr, który jest Duchowym Opiekunem Harbińczyków, wygłosił referat pt. Więzy Chrystusowców z Harbinem.
W swoim referacie przypomniał przedstawione przez innych autorów informacje dotyczące Harbinu, zwłaszcza te dotyczące polskich śladów. Ks. Kołodziej mówił, że Harbin jest miastem w Mandżurii i zostało założone na przełomie XIX IXX wieku przez Polskich budowniczych Kolei Transsyberyjskiej oraz Kolei Północno-Wschodnich Chin. Tamtejsza wspólnota polska sprawiała, że ta polska parafia była prężnym ośrodkiem polonijnym w okresie międzywojennym – liczyła ok. 15 tys. mieszkańców. Posiadała dwa kościoły, dwie szkoły podstawowe, gimnazjum oraz wiele organizacji, z których na szczególnie wyróżnienie było Stowarzyszenie „Gospoda Polska”. W Harbinie wychodziły 22 tytuły polskich czasopism.
W 1936 roku Kongregacja Rozkrzewiania Wiary powierzyła tę placówkę duszpasterską Towarzystwu Chrystusowemu. Ze względu na brak księży w młodym zgromadzeniu, chrystusowcy nie mogli objąć tej placówki i wtedy kard August Hlond wysłał tam w ich zastępstwie ks. Pawła Chodniewicza, który w 1937 roku przyjechał do Harbinu wraz z przełożonym chrystusowców ks. Ignacym Posadzym. Wrażenia z tej podróży popisał w książce Przez tajemniczy Wschód, wydanej w 1939 roku Potulicach.
Po przejściach wojennych i chińskiej rewolucji w 1949 roku kolonia polska w Harbinie przestała istnieć, a Polacy z Harbinu rozproszyli się po całym świecie. Część z nich powróciła do Polski, a większa grupa, wraz z ostatnim polskim duszpasterzem, ks. Aleksandrem Eysymonttem, przyjechała do Australii i osiedlili się głównie w okolicy Marayong. Ocalone dokumenty i archiwalia z tej placówki znajdują się w Archiwum Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, w Archiwum w Szczecinie oraz w Archiwum Akt Nowych w Warszawie
fotografie: ks. prof. Bernard Kołodziej SChr