„Odnówmy dziś z entuzjazmem naszą konsekrację! Weźmy w ramiona Pana Jezusa. Nawet jeśli doświadczamy zmęczenia i znużenia, bądźmy jak Symeon i Anna, którzy cierpliwie oczekują na Pana i nie pozwalają się pozbawić radości spotkania z Nim” – tymi słowami zachęty kończył abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański swoją homilię podczas Eucharystii w święto Ofiarowania Pańskiego w poznańskiej katedrze, na której zgromadziły się osoby konsekrowane z całej archidiecezji. Zaiste obchodzony od 1997 roku Dzień Życia Konsekrowanego pozwala na podjęcie refleksji nad tym szczególnym powołaniem w Kościele. Włączając się w modlitwę konsekrowanych z diecezji, miasta, prowincji kościelnej, a nawet całego regionu jako chrystusowcy podejmujemy te rozmyślania, aby dobrze pojąć i realizować powołanie, do którego zostaliśmy wezwani przez naszego Pana, Mistrza i Zbawiciela.
Odpowiedzieliśmy zatem na zaproszenie pasterzy diecezji, w których posługujemy i w bardziej bądź mniej licznym gronie (na ile pozwalały obowiązki duszpasterskie) przybywaliśmy na wspólną modlitwę konsekrowanych. U poznańskich karmelitów i w poznańskiej katedrze nie mogło zabraknąć naszych wspólnot formacyjnych – nowicjatu i seminarium (co też zostało zauważone, albowiem nasi klerycy stanowili trzon męskich głosów w scholi śpiewającej podczas liturgii) oraz mieszkańców wielkopolskich domów Towarzystwa. Do szczecińskiej katedry przybyli duszpasterze z parafii Pomorza Zachodniego, a do warszawskiej – z domu w Łomiankach. Ponadto na chicagowskie Jackowo przybyły osoby zakonne posługujące wśród Polonii w tamtejszej archidiecezji, natomiast w sanktuarium w Paray le Monial w jubileuszowym roku 350-lecia objawień zorganizowano modlitewne spotkanie osób konsekrowanych całej Burgundii (czyli czterech diecezji – Autun, Dijon, Nevers i Sens). Dodajmy, że katolickie programy nadawane w lokalnych oddziałach TVP w Poznaniu i Szczecinie odnotowały tę połączoną wspólnotę osób konsekrowanych dziękujących za swoje powołanie.
Do wytrwałej i gorliwej modlitwy o zrozumienie i dobre realizowanie powołania zachęcał nasz Założyciel, Czcigodny Sługa Boży kard. August Hlond SDB, już u początków istnienia zgromadzenia. Do nowicjuszy w Potulicach w styczniu 1935 r. powiedział: „Bóg czuwa nad Towarzystwem, dając dwojakie łaski: jedne dla całości Zgromadzenia, aby ono było wierne swemu powołaniu; drugie łaski osobiste, aby każdy w tym Zgromadzeniu spełniał swe zadania. Dlatego módlcie się gorąco, abyście pojęli swe powołanie” (A. HLOND, Przemówienie do nowicjuszy w Potulicach z dnia 7 stycznia 1935 r., AH, t. II, cz. 2, s. 104). Natomiast realizator pomysłu i zamierzeń Założyciela Czcigodny Sługa Boży Ojciec Ignacy Posadzy w jednym z Listów Okrężnych napisał: „Z woli Bożej jesteśmy zakonnikami. Otrzymaliśmy tym samym łaskę, która po chrzcie św. jest największą łaską na ziemi. Św. Paweł z dumą nazywał się Paulus, servus Jesu Christi. To była jego największa chwała. To było szlachectwo, którym stale się szczycił. Socius Jesu Christi – ten tytuł wybraństwa zakonnego winien nas napełnić radością i dumą serdeczną. To szczytne powołanie winno być dla nas punktem wyjścia do głębszej pracy nad sobą” (I. POSADZY, Zakonnikiem jestem. 57 List Okrężny, w: I. POSADZY, Listy Okrężne, t. III, s. 70).