W połowie listopada 2020 r. ks. Leszek Kryża SChr przebywał w Armenii.
Jak sam zaznacza w wywiadzie, który ukazał się w piątkowym „Naszym Dzienniku”, udał się tam, by dać świadectwo solidarności polskiego narodu i Kościoła z narodem ormiańskim oraz, jako reprezentant – Dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP, rozeznać się jakie są potrzeby, jakiej pomocy należałoby udzielić.
Nasz Współbrat w towarzystwie duchownego Ordynariatu Ormiańskiego, ks. Rafała Krawczyka przejeżdżał przez Armenię i widział spustoszenie jakiego dokonał niedawny zbrojny konflikt z Azerbejdżanem o Górski Karabach.
Dowiadujemy się w przywołanym wywiadzie, że „rozpoczął się exodus Ormian z tamtych terenów [z terenów objętych konfliktem, które znalazły się pod kontrolą azerską], (…) [że] wielu z nich przybyło dosłownie z niczym, uciekając nie mieli czasu na spakowanie. (…) [I] taka grupa uchodźców jest poważnym wyzwaniem dla ubogiego i niewielkiego Ormiańskiego Kościoła Katolickiego”. Kontynuując, opisuje sytuację w kraju, który „jest krajem w żałobie” i że „sytuacja jest bardzo trudna”, bo „dochodzą jeszcze podziały polityczne po zawartym rozejmie i pytania: co dalej, jak długo to wszystko potrwa?”. Nie brakuje jednak w rozmowie z ks. Leszkiem nutki nadziei i optymizmu: „Mimo to można usłyszeć świadectwa ufności wobec Pana Boga, wdzięczności, szczególnie ze strony uchodźców, że są teraz bezpieczni i że są ludzie, którzy im pomagają”. Na stronie www Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie (www.wschod.misje.pl) w dwóch odsłonach znajdziemy fotoreportaż z tego wyjazdu naszego Współbrata (część 1, część 2). Także ormiańskojęzyczna odsłona portalu Vatican News wspomina o tej podróży.
Ów reportaż staje się jednocześnie apelem o solidarność z naszymi siostrami braćmi w wierze i o pomoc dla nich. Niebawem kolejny już Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie, który przypada rokrocznie w drugą niedzielę Adwentu: może więc warto wyrazić naszą solidarność przez konkretne duchowe i materialne dary… Nasza pomoc pozwoli na pewno podtrzymać ufność i nadzieję, o której można przeczytać w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”.
Dodajmy, że ks. Leszek, poza misją pełnioną dla agendy, w której posługuje, spełniał misję Towarzystwa: spotkał się bowiem z przedstawicielami Polaków mieszkających w Armenii. Rozmawiał o ich sytuacji i potrzebach. Tamtejsza polska diaspora, mimo iż nie ma księdza z językiem polskim, pielęgnuje i kultywuje polskie tradycje narodowe i religijne. Natomiast dzięki nauczycielom z Polski mogą się oni uczyć polskiego języka.