Pozwól, Panie, wysławiać Ciebie w sługach Twoich, Kardynale Auguście i Ojcu Ignacym, i spraw, abyśmy za ich przyczyną kochali Twój Kościół i głosili Ewangelię naszym braciom. – ta krótka inwokacja w intencji beatyfikacji Ojców Towarzystwa Chrystusowego, naszej rodziny zakonnej towarzyszy codziennym pacierzom każdego chrystusowca.
Zgodnie z zapisem w naszych Ustawach i Dyrektorium szczególną modlitwę w tej intencji zanosimy każdego 17. i 22. dnia miesiąca. Wspomniane dni związane są z odchodzeniem do Domu Ojca naszego Założyciela i Współzałożyciela, zatem każda rocznica śmierci przynagla nas do ponownego spojrzenia w osobę i dzieło życia kard. Augusta Hlonda bądź o. Ignacego Posadzego.
17 stycznia 2022 r., w dzień rocznicy jego śmierci, do gromadzących się w naszym domu na modlitwie dołączyły duchowe córki Ojca – siostry misjonarki. Nowicjuszki przygotowały rozważania różańcowe osnute na pismach swojego Założyciela, które rozpoczęły wspólną wieczorną modlitwę. Jej ukoronowaniem stała się koncelebrowana Msza Święta pod przewodnictwem przełożonego generalnego ks. Krzysztofa Olejnika SChr z homilią ks. Bogusława Kozioła SChr, postulatora procesu beatyfikacyjnego o. Posadzego i proboszcza parafii w Dobrzanach. Na początku liturgii ks. Generał przywołał miano, którym określano patrona dnia, św. Antoniego, opata, «Przyjaciel Boga»: możemy nim śmiało scharakteryzować Ojca Ignacego, ale też, kontynuował Przełożony, winniśmy sami dążyć do tego, by i do nas ono pasowało. Refleksje Postulatora z przywołaniem myśli i dzieła życia o. Posadzego mogą być dobrą inspiracją, wskazówką, by stawać się prawdziwym przyjacielem Boga, by dążyć do świętości.
Albowiem świętość, przypominał homilista, nie jest bezgrzesznością: jest ona osiąganiem doskonałości w praktykowaniu cnót, zmaganiem się i pokonywaniem własnych słabości i grzechów. Odwołał się przy tym do zakończonej pozytywnie odbywającej się w ostatnim czasie, dokładnie 30 listopada 2021 r., dyskusji teologów nad Positio super vita, virtutibus et fama sanctitatis o. Posadzego, gdzie teologowie orzekli, że Ojciec Ignacy żył cnotami w stopniu heroicznym. Stąd, puentował ks. Bogusław, dla nas żyjących w trzecim tysiącleciu chrześcijaństwa staje się wzorem i przykładem: dla każdego chrześcijanina jest przykładem konsekwentnej współpracy z łaską, którą otrzymał w sakramencie chrztu (o czym napomknął już w telegramie kondolencyjnym Ojciec Święty Jan Paweł II), dla kapłanów jest wzorem gorliwości duszpasterskiej, dla osób konsekrowanych – przykładem poszukiwania tego, co jest wolą Boga i jej realizowania na co dzień, dla chrystusowców i sióstr misjonarek – wzorem umiłowania charyzmatu, a także troski o polskich emigrantów, poszukiwania ich i przyprowadzania do Chrystusa.
Aby być świętymi, nie trzeba być biskupami, kapłanami, zakonnikami ani zakonnicami. Często mamy pokusę, aby sądzić, że świętość jest zarezerwowana tylko dla tych, którzy mają możliwość oddalenia się od zwykłych zajęć, aby poświęcać wiele czasu modlitwie. Ale tak nie jest. Wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach, tam, gdzie każdy się znajduje (FRANCISZEK, „Adhortacja apostolska Gaudete et exsultate”, 14). Przywołując już na początku rozważań powyższe słowa papieża Franciszka z jego adhortacji o świętości dobrzański proboszcz wskazywał to, co w prosty sposób przekazuje piosenka Arki Noego, że każda i każdy z nas może świętym być. Zatem módlmy się o rychłe potwierdzenie i przypieczętowanie powagą Kościoła naszej wiary w to, że Ojcowie naszego zgromadzenia radują się świętością, a także wzajemnie za siebie, byśmy również dołączyli do grona świętych wyśpiewujących chwałę Bogu.