Lepanto, dziś zwane Nafpaktos, to piękna miejscowość, chętnie odwiedzana przez turystów… W tym miejscu 7 października 1571 roku rozegrała się bitwa morska, w której flota chrześcijańska odniosła zwycięstwo nad wojskami tureckimi. Turecki sułtan Selim II, zawładnąwszy niektórymi szlakami handlowymi na Morzu Śródziemnym, pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Papież Pius V podjął się organizowania koalicji państw chrześcijańskich. Jako dominikanin i gorący czciciel Matki Bożej zanosił żarliwe modlitwy do Maryi, odmawiając różaniec. Podczas modlitwy doznał wizji: zdawało mu się, że znalazł się na miejscu bitwy i zobaczył ogromne floty przygotowujące się do starcia. Nad nimi ujrzał Maryję, która patrzyła na niego spokojnym wzrokiem i spowodowała nieoczekiwaną zmianę kierunku wiatru, która uniemożliwiła manewry muzułmanom, a sprzyjała flocie chrześcijańskiej. Zwycięstwo powstrzymało inwazję Turków na Europę. Na jego pamiątkę ów papież ustanowił dzień 7 października świętem Matki Bożej Różańcowej.
Grupa katolików z Peloponezu wraz ze swoim duszpasterzem, ks. Ryszardem Karapudą SChr, postanowiła uczcić to wydarzenie, organizując wyjazd na miejsce zwycięskiej bitwy. Wczesnym rankiem wyjechali z Nafplio, udając się najpierw do Patry, miasta, w którym św. Andrzej Apostoł poniósł śmierć męczeńską. Tam uczestniczyli we Mszy Świętej w miejscowym kościele katolickim pw. św. Andrzeja. Natomiast podczas krótkiego odpoczynku zostali poczęstowani wspaniałą pizzą (oczywiście w wersji greckiej) i tiropitą (francuskie ciasto przekładane fetą). Stamtąd zostało obrany kurs na Nafpaktos (Lepanto): aby się tam dostać trzeba było przejechać wspaniały most zawieszony nad Zatoką Koryncką, który łączy Peloponez z kontynentem…
* * *
Dlaczego ludzie tutaj przyjeżdżają? I skąd pomysł tej pielgrzymki? Co chce nam tutaj powiedzieć Maryja? Jeżeli tutaj dokonało się takie zwycięstwo to również Maryja może tego dokonać w życiu każdego z nas. Wystarczy wziąć do ręki różaniec – wtedy przychodzi Ona… Wracając promem przez morze znowu wystarczyło spojrzeć na ten wspaniały most – był podobny do wspaniałego wieńca z róż na głowie Maryi uplecionego przez nasze Zdrowaś Maryjo.
ks. Ryszard Karapuda SChr
* * *
Do tego zapisu naszego Współbrata dodajmy jeszcze fragmenty z przemówień Kardynała Założyciela mówiących o mocy modlitwy różańcowej: „Różaniec święty to zbroja duchowa dawnych i nowych czasów. […] Różaniec nas zbawi, różaniec wesprze w trudach codziennego życia. Wróćmy do różańca na co dzień, a odnajdziemy pokój Chrystusowy, jakiego świat dać nie może. […] Modlitwa różańcowa jest modlitwą potężną. […] Każdy Polak powinien odmawiać różaniec. Bądźcie i wy szerzycielami różańca. Tą bronią pokonamy zło.”