W czwartek 23 listopada I Nieszporami uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata rozpoczęliśmy w Domu Głównym przygotowanie do tytularnego święta naszego Zgromadzenia, które będziemy przeżywać w najbliższą niedzielę.
W tym roku zamyślenia nad tajemnicą królowania Chrystusa we wszechświecie, a także w życiu poszczególnych osób oraz nad naszą odpowiedzią, szczególnie nas chrystusowców, prowadzi ks. Mariusz Sokołowski SChr.
Warto przypomnieć sobie przy tej okazji słowa Kardynała Założyciela, wypowiedziane 29 czerwca 1937 przy Pomniku Wdzięczności w Poznaniu, na temat kultu Chrystusa Króla:
[...] Bezbożnictwo szerzy się na całej kuli ziemskiej niesłychanie intensywnie i sprawnie a torując sobie drogę do władztwa nad światem, burzy ład, chaotyzuje społeczeństwo, sieje rewolucję. Gdziekolwiek zdobywa rządy, urzeczywistnia swe plany z bezprzykładną bezwzględnością i terrorem. Wzorem tego sąsiedzka Rosja, sponiewierana w swej wierze, skąpana w krwi swych męczenników, zbezczeszczona w gruzach swych świątyń. Najświeższym tego pokazem jasna Hiszpania, gdzie orgie dzikiego bezbożnictwa osiągnęły rekordowy w dziejach stopień okrucieństwa.
Ze zgrozą wpatrujemy się w otchłań sromoty i zwierzęcości, w którą staczają się społeczeństwa z religii wyzute a chociaż zamiarów Opatrzności nie rozumiemy, wierzymy, że ze straszliwych mroków naszych czasów pod tchnieniem Ducha Świętego wyłoni się wizja Królestwa Bożego, jako powszechnej realizacji ewangelicznej prawdy, sprawiedliwości, miłości, pokoju, ładu. Wierzymy, że duch człowieczy, upokorzony suprematem materii, dopomni się o swe prawa i tym tęskniej szukać będzie Boga. Wierzymy, że czasy przemocy bezbożniczej i terorystycznych polityk antychrześcijańskich to okres doświadczenia, który się jeszcze w obliczu dzisiejszego pokolenia skończy w myśl słów Psalmisty: Widziałem niezbożnika wyniosłego i wysokiego jak cedry libańskie i minąłem ... i szukałem go i nie znalazło się miejsce jego.
Ślubujemy Chrystusowi Panu, że będziemy upornymi budowniczymi Jego Królestwa i nieustępliwymi szermierzami za sprawę Jego Kościoła. Będziemy Chrystusowej prawdzie dawali świadectwo w głębiach swych dusz, i w codziennym życiu, w obyczajach ognisk domowych, w kształtowaniu pokoleń, w budowie ustrojów zbiorowego bytu. Jego duchem odwietrzymy atmosferę społeczną. Jego moralną zasadą podmurujemy polityko swych państw. Wielkości swych narodów służyć będziemy z oddaniem, gruntując ją na niezawodnych pierwiastkach dostojeństwa i rozwoju. Bo jak nie uznajemy człowieczeństwa bez duszy i sumienia, tak nie rozumiemy ani ludzkości i jej dziejów bez czynnika bożego, ani narodów bez przeznaczeń w eterze planów Opatrzności. Jak nie znamy chrześcijaństwa bez objawionej idei Odkupienia, bez historycznego a boskiego Zbawiciela i bez Kościoła, tak Kościoła nie pojmujemy bez Papieża, hierarchii, apostolskiego laikatu, bez boskiej misji na wszystkie czasy i bez szczególnego posłannictwa na zwrotny moment naszych dni.
Solidaryzujemy się z działaniem łaski w duszach, z odruchami religijnymi serc, łączymy się z wszelką szczerą inicjatywą pro Deo, z każdą obroną prawd objawionych, z agonią dogorywających za Chrystusa bohaterów, Jesteśmy jednozgodni z nieustraszonymi wyznawcami Chrystusowymi i z wielkodusznością współczesnych męczenników. Ludom przeżywającym kalwarię swych wierzeń ślemy braterskie pozdrowienie: nie braknie nas, gdy nas zawezwą do pomocy przy odbudowie ołtarzy. Za orędownictwem Wspomożycielki Wiernych wspólnie święcić będziemy na tragicznym przełomie epok triumfy Boskiego Serca.
Nie wątpiąc o tym, że to zwycięstwo wiary nad kłamem bezbożnictwa jest uzależnione od nadprzyrodzonego posłuchu armii apostołów katolickich dla Namiestnika Chrystusowego, ślubujemy Ojcu św. bezwarunkową uległość i wierność. Powolni jego rozkazom przyłączamy się do pospolitego ruszenia ku obronie Objawienia i rozstrzygającym czynem apostolskim, zwłaszcza poprzez inicjatywy Akcji Katolickiej, budować będziemy te czasy, w których Chrystusowa zapowiedź jednej owczarni i jednego Pasterza stanie się osią duchowego układu świata.
[...] Zwracamy się do ludów świata całego z wezwaniem, by się wszystkie, bez różnicy ras, ostatecznie i całkowicie zdecydowały na Boga. Wielkim, wspólnym zaklęciem, wszechludzkim egzorcyzmem modlitwy i czynu wypędźmy bezbożniczego czarta z kręgu świata! Od Boga nie odstępujmy pod żadnym przymusem! Jako wyznawcy, jako działacze, jako bohaterzy i męczennicy, gotujmy drogi Pańskie Temu, który jest stwórczym Władcą ducha, materii i siły, wiekuistym Panem rozbełtanych czasów, nieśmiertelnym Królem krnąbrnej współczesności i pogodzonego z Bogiem jutra!
Wszędzie i zawsze króluj nam, Chryste, Boże nasz i Odkupicielu!