Na uroczystości przybył abp Henryk Jagodziński, Nuncjusz Apostolski w RPA oraz Ambasador RP w RPA Adam Burakowski ze swoją rodziną. Wspólne świętowanie rozpoczęło się uroczystą Mszą Świętą w polskim kościele pw. św. Józefa Robotnika w Norwood (Johannesburg). Przewodniczył jej i okolicznościowe kazanie wygłosił nuncjusz, który również przesłał obszerne sprawozdanie z tych obchodów do swojej diecezji pochodzenia. Na początku liturgii słowo serdecznego powitania skierował ks. Radosław Szymoniak SChr proboszcz polskiej parafii. Powitał dostojnych gości, a także pielgrzymów z Lublina i ich duszpasterzy, którzy włączyli się we wspólną modlitwę. Po zakończonej Mszy wszyscy obecni mogli zjeść wspólny obiad i wypić kawę. Nie zabrakło przy tym tradycyjnych polskich dań i wypieków.

Następnego dnia, a zatem w ipsa die Narodowego Święta Niepodległości, nasi Współbracia, ks. Radosław Szymoniak SChr i ks. Mateusz Socha SChr wzięli udział w uroczystościach państwowych organizowanych przez Ambasadora RP z okazji tego święta w Pretorii. Wśród zaproszonych gości byli Nuncjusz Apostolski w RPA abp Henryk Jagodziński, przedstawiciele ministerstw z RPA i Estonii oraz ambasadorowie i konsulowie innych państw. W tych obchodach, oprócz chrystusowców, brały również udział posługującego w Johannesburgu siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, które prowadzą w mieście przedszkole.

tekst i zdjęcia: ks. Mateusz Socha SChr

*    *    *

Jak podaje internetowy serwis Biura Delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej Polonia świętowała niepodległość. W opublikowanej relacji znalazły się też sprawozdania z polonijnych placówek, w których posługują chrystusowcy. Znalazły się one również na stronach internetowych i Facebooku tychże ośrodków, jak choćby z Budapesztu, Calgary, Chicago, nowozelandzkiego Christchurch, Cruz Machado, Oshawy, Rzymu, Scarborough.

W Dunkierce Polonusi kultywują tradycję spotykania się w tym dniu przy pomniku-steli ku czci bł. Jerzego Popiełuszki (odsłoniętej i poświęconej w dniu jego beatyfikacji 6 czerwca 2010 r.). Na tej steli pojawiło się zdjęcie długoletniego duszpasterza polonijnego z tego miasta i jednocześnie kapelana dwunastokołowców czyli kierowców TIRów, zmarłego w marcu 2021 r. śp. ks. Władysława Dobrocia SChr, który był inicjatorem postawienia owego pomnika, jak i dorocznych spotkań polonijnych w dniu Narodowego Święta Niepodległości.

Modlitwa za ojczyznę w tym szczególnym dniu była obecna w naszych parafiach w Polsce… Msze Święte odprawiono w parafii chrystusowców w centrum Szczecina, jak i tych w prawobrzeżnych jego osiedlach. Tymczasem w Goleniowie i Stargardzie, zorganizowano ogólnomiejskie uroczystości w jednym z kościołów miasta, w których wzięli udział (w Goleniowie nawet aktywny przez głoszone w czasie Mszy Świętej okolicznościowe kazanie) chrystusowcy. Można powiedzieć, że w Chociwlu, Dobrzanach i Płotach, gdzie znajduje się tylko jedna świątynia, było w sumie podobnie… Nasz nowicjat włączył się w parafialne obchody w Lipnie.

Ten dzień również przeżywany był na sportowo: nasi klerycy podtrzymują tradycję uczestnictwa w organizowanym w Poznaniu «Biegu Niepodległości».

Wspomniane już obchody w sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie były połączone z koncertem działającego przy sanktuarium i parafii zespołu „Serduszka”, natomiast w naszych stargardzkich świątyniach odbyły się dorogczne «Niepodległościowe Śpiewanki» w wykonaniu „Bożych Światełek” z parafii Chrystusa Króla Wszechświata. Wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych zorganizowały siostry misjonarki w swoim Domu Generalnym, na które zaprosiły parafian z Poznania-Moraska.

W Polskiej Cerekwi nie mogło zabraknąć tradycyjnej celebracji ku czci Patrona dnia – Świętego Marcina z Tours.

Z pomocą posługujących w naszych parafiach sióstr misjonarek Chrystusa Króla staramy się kształtować postawy patriotyczne u najmłodszych: organizowane przez nie zajęcia w ramach «Akademii Młodego Polaka» cieszą się dużym powodzeniem wśród dzieci.

*    *    *

Dyrektor naszego zakonnego archiwum ks. prof. Bernard Kołodziej SChr ten dzień, w którym świętujemy niepodległość naszej ojczyzny, spędził w Świebodzicach, gdzie działa Dolnośląski Klub Harbińczyka, którego jest kapelanem. Harbin zaś to miasto założone przez Polaka, inż. Adama Szydłowskiego w czasie budowy Kolei Wschodniochińskiej, które zamieszkiwali licznie Polacy (rekrutujący się w większości z potomków powstańców styczniowych zesłanych na Syberię). Po powstaniu Towarzystwa Chrystusowego planowano pierwszym chrystusowcom przekazać opiekę duszpasterską nad tamtejszą Polonią, tymczasowo posługę spełniali inni księża, m.in. ks. Aleksander Eysymontt. Po II wojnie światowej Polacy opuścili Harbin, udając się do Australii, do posydneyskiego Marayong (z nimi udał się ks. Eysymontt) bądź do Polski, na tzw. Ziemie Odzyskane (głównie do Cierni – wioski pod Świebodzicami, dziś ich częścią). Obecnie duszpasterstwo w Marayong, m.in. nad potomkami harbińczyków sprawują kapłani z Towarzystwa: dzięki nim zachowały się akta kościelne mieszkańców Polaków, dokumenty szkolne, precjoza z kościoła Św. Stanisława w Harbinie przewiezione przez ks. Eysymontta. Pamiątkową skrzynię, w której te pamiątki ocalały i znalazły się w Australii (a następnie zostały zdigitalizowane) podarował świebodzickim Harbińczykom ks. Kołodziej, który ją wcześniej otrzymał od Współbraci z Marayong.