Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. brat Henryk Kowalski



Brat Henryk Kowalski urodził się 20 grudnia 1913 roku w miejscowości Kozilas, pow. Mława, woj. warszawskie. Ojciec Antoni, a matka Marianna z domu Wąsiewska. Miejscowość ta należała do parafii Dłutowo w diecezji płockiej. W tejże parafii w uroczystość Bożego Narodzenia rodzice ochrzcili swojego syna, dając mu imię Henryk. Po pierwszej Komunii św. przyjął tam też w 1922 roku sakrament bierzmowania. W rodzinnej parafii ukończył też szkołę podstawową.

W miarę wzrastania powoli dojrzewało w nim powołanie do stanu zakonnego. Na krajowym rynku wydawniczym wiele było publikacji dotyczących polskiej emigracji oraz nowego - polskiego zgromadzenia zakonnego - Towarzystwa Chrystusowego, które miało otoczyć ich opieką. Do tegoż zgromadzenia zgłosił się 14 maja 1938 roku, aby rozpocząć życie zakonne. Jako kandydat włączył się we wszystkie prace, które spełniali bracia zakonni: kuchnia, warsztaty, drukarnia, kolportaż książek, ogród. Niestety, nie dane mu było rozpocząć kanonicznego nowicjatu, początek życia zakonnego przerwał wybuch wojny.

Po ogłoszeniu mobilizacji, przełożony generalny, ks. Ignacy Posadzy zarządził 30 sierpnia 1939 r., aby wszyscy kandydaci i aspiranci rozjechali się do swoich domów rodzinnych. Wyjeżdżających przełożony prosił o utrzymywanie z nim kontaktu, aby po zakończeniu działań wojennych mogli kontynuować życie zakonne. Kandydat Henryk powrócił wtedy do Dłutowa, gdzie podjął pracę jako gospodarz u Sióstr Franciszkanek. Pracował tam do zakończenia wojny, utrzymując kontakt z przełożonym ks. I. Posadzym.

Po zakończeniu wojny przyjechał do Poznania, gdzie 12 czerwca 1945 roku rozpoczął kanoniczny nowicjat zakończony profesją zakonną 7 lipca 1946 roku, złożoną na ręce ks. I. Posadzego. Profesję dozgonną złożył 27 lutego 1952 roku w Puszczykowie.

Po zakończeniu nowicjatu pracował przez rok w kuchni w Stargardzie Szczecińskim, a następnie rok w kuchni Domu Głównego w Poznaniu. W 1948 roku przełożeni skierowali brata Henryka do Ziębic, gdzie do 1967 roku pracował w kuchni i gospodarstwie. Kolejną placówką była Sarbia, gdzie brat Henryk pracował w charakterze organisty i katechety. W 1969 roku został przeniesiony na takie samo stanowisko do parafii Chociwel, gdzie pracował przez 10 lat. W 1979 roku przełożeni przenieśli brata Henryka do Łomianek, gdzie przez prawie dwa lata pełnił obowiązki gospodarza. Pogarszający się stan zdrowia był przyczyną przeniesienia brata Henryka do Domu Głównego w Poznaniu. Mimo słabego zdrowia do końca życia pomagał w Księdze Dobrodziejów. Żył i pracował cicho i skromnie - tak też odszedł do wieczności. W swoim testamencie napisał: „Proszę, by po mojej śmierci nie było o mnie ani słowa pochwały".

ks. Bernard Kołodziej TChr