Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. ks. Stefan Kaczmarek



Ks. Stefan Kaczmarek urodził się 22 sierpnia 1912 r. w Śremie, woj. poznańskie. Syn Franciszka i Cecylii z domu Cerkaska. Ochrzczony został w rodzinnej parafii w Śremie. Swoją młodość spędził w rodzinnym mieście swojej matki w Mogilnie. W ósmym roku swego życia rodzina przeprowadziła się do Wielichowa i tam też rozpoczął naukę w szkole podstawowej. Następnie naukę kontynuował w Państwowym Gimnazjum typu klasycznego w Wolsztynie, które ukończył w 1932 r. egzaminem maturalnym. Sakrament bierzmowania przyjął w 1926 r. w parafii Wielichowo. Po zdanym egzaminie dojrzałości, 14 sierpnia 1933 r. wstąpił do Towarzystwa Chrystusowego, gdzie po krótkim aspirandacie 28 września rozpoczął w Potulicach kanoniczny nowicjat. Nowicjat ukończył złożeniem pierwszej profesji zakonnej 29 września 1934 r. w Potulicach. Po ukończeniu nowicjatu rozpoczął dwuletnie studia filozoficzne w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Gnieźnie, ukończone egzaminem w czerwcu 1936 r. Następnie rozpoczął czteroletnie studia teologiczne w Wyższym Seminarium Archidiecezji poznańskiej, gdzie złożył w czerwcu egzamin tzw. rigorosum. Wieczystą profesję zakonną złożył 29 września 1937 r. w Potulicach. Wybuch II wojny światowej przeszkodził w ukończeniu ostatniego roku teologii. Klerycy najstarszego kursu teologii studia teologiczne dokończyli w Krakowie. Rekolekcje przed prezbiteratem u Dominikanów dla nich prowadził o. Jacek Woroniecki, a 16 czerwca 1940 r. w kościele sercanek, ks. Stefan przyjął z rąk biskupa Stanisława Rosponda święcenia kapłańskie.

Po święceniach kapłańskich ks. S. Kaczmarek rozpoczął pracę duszpasterską w diecezji tarnowskiej we wsi Witkowice pow. Dębica. Pracował tam z przerwami, w czasie których pomagał w Zawadzie pow. Dębica i w Limanowej k. Nowego Sącza, do lutego 1945 r. Przerwy te podyktowane były warunkami bezpieczeństwa, gdyż ks. Stefan zaangażowany był w obronie miejscowej ludności przed kontyngentami oraz wywózką na roboty do Niemiec. Dzięki jego staraniom uwolniono 5 miejscowych chłopów aresztowanych i przebywających już w więzieniu w Rzeszowie.

Po przyjeździe z Witkowic do Krakowa, przebywający tam przełożony generalny, ks. Ignacy Posadzy wystawił mu 18 lutego 1945 r. dokument kierujący go diecezji gnieźnieńskiej, gdzie miał pomagać w pracy duszpasterskiej. Ówczesny wikariusz generalny archidiecezji ks. Edward van Bleriq, 7 marca 1945 r. powierzył ks. Stefanowi, jako administratorowi okręg duszpasterski składający się z parafii: Kamieniec i Ostrowite Prymasowskie z siedzibą w Kamieńcu. Jako zadanie wyznaczył wikariusz generalny ks. Stefanowi w jak najkrótszym czasie zorganizować życie kościelne rozbite wojną i okupacją, uporządkować kościoły oraz zabezpieczyć mienie kościelne. Ks. Kaczmarek zamieszkał w Orchowie i w miarę możliwości wypełniał postawione zadania. W czerwcu 1946 r. przełożony generalny ks. I. Posadzy skierował pismo do gnieźnieńskiej Kurii Metropolitalnej z prośbą o zwolnienie ks. Kaczmarka z pracy w diecezji, gdyż od października zamierzał wysłać go na Pomorze Zachodnie. Był również projekt wysłania go na placówkę zagraniczną. Do tych zmian nie doszło, gdyż bp Kazimierz Kowalski przekazał Towarzystwu rektorat kościoła p.w. św. Wojciecha w Hallerowie i przełożony skierował do tej pracy z dniem 10 listopada 1946 r. ks. Stefana. Do Hallerowa – Wielkiej Wsi przybył 17 stycznia 1947 r. Z braku plebani bezinteresownej gościny udzieliła mu rodzina Wittbrodt i rozpoczął organizowanie nowej wspólnoty parafialnej. I stycznia 1948 r. bp Kowalski erygował w miejsce rektoratu samodzielną placówkę duszpasterską zwana „kuracją” na prawach parafii. Objęła ona Wielką Wieś, Hallerowo, Chłapowo, Poczernino i Cetniewo – późniejszą parafię Władysławowo. Obejmując tę parafię, ks. Stefan rozpoczął starania o zgodę na rozbudowę kościoła, a później o zgodę na budowę nowego kościoła. Przy istniejącym małym kościółku, już w 1946 r. rozpoczął prace przy budowie domu z przeznaczeniem na plebanię, budowę tę wraz z poświęceniem zakończono we wrześniu 1947 r. Jego też staraniem 20 września 1947 r. otrzymano teren 400 x 70 metrów pod cmentarz parafialny, został on wytyczony na terenie miejscowego parku. Ks. Kaczmarek pracował tam do 31 sierpnia 1950 r. po czym wyjechał na Śląsk, gdzie był rezydentem w Borowej Wsi k. Mikołowa. W tej parafii przyczynił się również do wybudowania nowej plebani, która służy parafii po dzień dzisiejszy. Udzielał się w pracy duszpasterskiej w różnych ośrodkach parafialnych, głosząc również rekolekcje i nauki stanowe. Pobyt na Śląsku z przerwami trwał do 1957 r. W 1953 r. ks. Stefan został skierowany jako wikariusz do pracy w Pyrzycach, jednak Urząd do Spraw Wyznań nie wyraził zgody na objęcie tej funkcji. Przebywał więc jako rezydent w Brzesku, skąd jednak po niecałym roku, z braku zatwierdzenia przez władze państwowe, został odwołany.

W 1957 r. zaczął się nowy okres w pracy duszpasterskiej ks. Stefana. 8 marca 1957 r. na wniosek przełożonego został mianowany administratorem parafii p.w. M.B. Bolesnej w Chociwlu. Cieszący się już wtedy sławą budowniczego, przygotował teren pod budowę nowej plebani oraz dokonał licznych remontów w kościele parafialnym i w kościołach filialnych. 7 maja 1958 r. rozpoczął budowę nowej plebani, a we wrześniu otrzymał dekret przenoszący go na stanowisko administratora parafii św. Ottona p.w. św. Murycego w Pyrzycach. Zmiana ta podyktowana została faktem, iż władze państwowe przekazały będący od wojny w ruinie kościół parafialny. Zostawszy proboszczem wkrótce został mianowany dziekanem dekanatu pyrzyckiego, który to tytuł dziekana przylgnął do niego na całe już życie. Ks. Kaczmarek z całą swoją energią rozpoczął odbudowę tego gotyckiego kościoła. Uzupełniono wyrwy w murach, ukończono sklepienie nad prezbiterium, które zostało poświęcone 6 listopada 1960 r. Podobne prace budowlane trwały w kościołach filialnych, jego staraniem odbudowano kościół w Obrominie. Za te wszystkie prace budowlane oraz prowadzone duszpasterstwo szykanowany był przez władze państwowe, które wielokrotnie skazywały ks. Stefana na wysokie kary grzywny oraz był skazywany na więzienie w zawieszeniu. Pociechą dla niego był fakt, iż Prymas Polski, kard. S. Wyszyński odbudowanemu kościołowi nadał nowy tytuł: Wniebowzięcia N. Maryi Panny, a pierwotny tytuł św. Maurycego został drugorzędnym. Kolejne szykany i kary dla proboszcza i dziekana nastąpiły w czasie peregrynacji obrazu M.B. Częstochowskiej po dekanacie pyrzyckim. Przy każdym przekazywaniu obrazu, dziekan skazywany był przez kolegium na wysokie grzywny. Doprowadziło to do rezygnacji 19 lipca 1963 r. z funkcji proboszcza parafii, pozostał jeszcze jednak dziekanem pyrzyckim.

Na III Kapitule Generalnej w 1963 r. został 1 lipca wybrany członkiem Rady Generalnej. Powrócił jeszcze do Pyrzyc, gdzie był dziekanem, jednak nadal był ścigany przez władze państwowe, co odbiło się mocno na zdrowiu ks. Stefana. O stanie swojego zdrowia poinformował przełożonego generalnego, prosząc o urlop zdrowotny. Po poprawie zdrowia został skierowany do polonijnej pracy duszpasterskiej.

Po załatwieniu wszystkich formalności paszportowo-wizowych, 4 lutego 1965 r. wyjechał z kraju do pracy polonijnej w USA. Prace rozpoczął od Castleton N.Y., potem przez dwa miesiące w Chicago, a następnie pojechał do Los Angeles, gdzie do 1968 r. pomagał miejscowemu proboszczowi ks. Jureko. 6 września 1968 r. został proboszczem polskiej parafii w Calgary w Kanadzie, jednak po roku i trzech miesiącach zrezygnował ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Od 1969 r. był rezydentem w Warren, a następnie od 1972 do 1980 r. rezydentem w Coventry. Od 30 listopada 1980 r. pomagał przez trzy miesiące w parafii św. Tomasza w Detroit, od lutego do listopada był rezydentem w parafii w Wyandotte, a następnie w Calgary.

W 1982 r. opuścił prowincję amerykańską i został przeniesiony do jako rezydent do Domu Towarzystwa w Genzano di Roma – Włochy. W miarę swoich możliwości udzielał się również w pracy duszpasterskiej Tam też w 1990 r. przeżywał jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich, otrzymując podziękowania za lata duszpasterskiej pracy.

We wrześniu 1994 r. powrócił do Polski i zamieszkał w Domu zakonnym Towarzystwa w Puszczykowie. Mimo wcześniejszych chorób, nadal tryskał zdrowiem, dobrą pamięcią oraz żył życiem Towarzystwa. Tam też 16 czerwca 2005 r. uroczyście obchodził 65. rocznicę swojego kapłaństwa.

Zmarł w Puszczykowie 28 września 2005 r., przeżywszy 93 lata, w tym 65 lat życia kapłańskiego i 71 życia zakonnego.

Uroczystości pogrzebowe z udziałem licznych księży, kleryków i braci zakonnych, rodziny zmarłego i sióstr zakonnych odbyły się w piątek 30 września. Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył wikariusz generalny Towarzystwa Chrystusowego ks. Zbigniew Rakiej, a homilię pogrzebową wygłosił sekretarz generalny ks. Edward Strycharz. Na koniec Mszy świętej Wikariusz Generalny jeszcze raz przypomniał zasługi zmarłego kapłana. On też poprowadził kondukt pogrzebowy, dziękując w ostatnim słowie wszystkim, którzy wzięli udział w tej żałobnej uroczystości. Ks. Stefan Kaczmarek został pochowany w kwaterze chrystusowców na cmentarzu puszczykowskim.

Ks. Bernard Kołodziej TChr