Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. ks. Zdzisław Król



Ks. Zdzisław Król urodził się 10 lipca 1926 roku w Roszkowie koło Jarocina. Tutaj spędził swoje lata dziecięce i rozpoczął naukę, tutaj też w jego dziecięcym sercu zrodziło się powołanie do kapłaństwa i życia zakonnego. Ten głos Jezusowego wezwania "Pójdź za Mną" potężnieje z dnia na dzień i nie zdoła go stłumić ani zawierucha wojenna ani inne przeciwności, które niesie ze sobą codzienne życie. Usłyszane wołanie Sługi Bożego kardynała Augusta Hlonda, ówczesnego Prymasa Polski i Założyciela Towarzystwa Chrystusowego: "Na wychodźstwie polskie dusze giną!" konkretyzuje młodzieńczą decyzję Zdzisława. W 1947 roku wstępuje do Niższego Seminarium Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, a po zdaniu matury w gimnazjum im. Marii Magdaleny w Poznaniu w dniu 7 września 1949 roku rozpoczyna nowicjat zakonny. W uroczystość Narodzenia Najśw. Maryi Panny, 8 września 1950 roku składa pierwsze śluby zakonne i podejmuje sześcioletnie studia w Wyższym Seminarium Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu. 15 kwietnia 1956 roku, w kaplicy seminaryjnej otrzymuje święcenia kapłańskie z rąk księdza arcybiskupa Walentego Dymka. Swoją pierwszą posługę duszpasterską w latach 1956-1958 pełni jako wikariusz w Białężynie, w archidiecezji poznańskiej.

W 1958 roku Przełożeni Towarzystwa Chrystusowego kierują go do pracy duszpasterskiej wśród Polaków we Francji. Spędzi tu niemal całe swoje życie kapłańskie, realizując zarówno swoje osobiste zamierzenia, jak i apostolskie zadania naszej wspólnoty zakonnej.

Po przyjeździe do Francji przez kilka miesięcy jest wikariuszem w Polskiej Misji Katolickiej, czyli polskiej parafii w Abscon we Francji Północnej. W 1959 roku przejmuje na krótko redakcję ukazującego się w Paryżu polskiego tygodnika katolickiego, organu Polskiej Misji Katolickiej we Francji "Polska Wierna" przemianowanego w tym czasie na "Głos Katolicki". W tym samym roku przełożeni powierzają ks. Zdzisławowi polską placówkę duszpasterską w Roubaix-Lille. Jako proboszcz tej największej parafii polskiej, obsługiwanej przez księży Towarzystwa Chrystusowego we Francji, pracuje tutaj przez 6 lat: ożywia życie religijne i polonijne tej wielkiej, ale żyjącej po większej części w ogromnym rozproszeniu wspólnoty polskiej. Łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi i całkowite poświęcenie im czasu i sił jedna mu serca ludzkie i ułatwia tę bardzo odpowiedzialną i trudną pracę. Widzi niewystarczalność kaplicy mieszczącej się w Instytucie Matki Boskiej Częstochowskiej w Roubaix i myśli o zbudowaniu kościoła.

Są jednak inne potrzeby.

W 1965 roku zostaje zamianowany proboszczem Polskiej Misji Katolickiej w Montigny-en-0strevent we Francji Północnej. W ciągu dziesięcioletniej posługi w tej również rozległej parafii polskiej musi wykazać wiele roztropności kapłańskiej i taktu, a jednocześnie zdecydowanej postawy wobec nowatorskich, bardzo często wprowadzanych przez księży francuskich na własną rękę pseudosoborowych zmian zarówno w zakresie nauczania, jak i w liturgii, co pogłębia stare i rodzi nowe konflikty między wspólnotami polskimi i francuskimi, zwłaszcza w przypadkach, gdy obydwie wspólnoty korzystają z tej samej świątyni. W ogromnej mierze ks. Zdzisławowi udało się załagodzić te konflikty.

W 1975 roku ks. Zdzisław wraca do Roubaix-Lille. Najpierw jako proboszcz, a w ostatnich latach swego pobytu w Roubaix jako rezydent, poświęca się pracy duszpasterskiej już w nowym kościele i udziela się, służąc radą, pomocą a często i użyczeniem miejsca na plebanii polskim i polsko-francuskim organizacjom społecznym, które uaktywniają swoją działalność w związku z rozpoczynającymi się przemianami w Polsce, z powstaniem "Solidarności". Ks. Zdzisław jest duszą organizowanej przez te organizacje pomocy dla Rodaków w Kraju, szczególnie w dobie największego kryzysu i w okresie stanu wojennego. Przedstawiciele tych organizacji - Francuzi z Solidarite pour Solidarność (Solidarność dla Solidarności) są tu dziś z nami, biorą udział w pogrzebie.

W trakcie tej bardzo aktywnej pracy duszpasterskiej i społeczno-charytatywnej pojawiają się pierwsze symptomy choroby, która szybko rozwija się. Ograniczony warunkami zdrowotnymi ks. Zdzisław rezygnuje z pełnienia obowiązków proboszcza tej wielkiej parafii polskiej. Pozostaje jednak jeszcze w Roubaix jako rezydent, by w miarę możliwości pomagać swojemu następcy. Stan zdrowia pogarsza się niebawem do tego stopnia, że w 1990 roku rezygnuje ostatecznie ze stałej pracy duszpasterskiej i przenosi się do domu prowincjalnego Towarzystwa Chrystusowego w Hesdigneul-les-Bethune. Modlitwą, krzyżem choroby i dorywczą pomocą duszpasterską w okolicznych parafiach wspiera swoich współbraci w ich pracy.

Pod koniec czerwca ks. Zdzisław przyjeżdża do Polski na wakacje. To właśnie dzisiaj, 3 września, był przewidziany jego powrót do Francji. Nie dożył tego dnia. Choroba wzmogła się niespodziewanie i mimo interwencji lekarskiej zmarł 29 sierpnia 1998 roku w szpitalu w Nowym Tomyślu.


ks. Jan Guzikowski TChr