Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. ks. Jan Kwidziński



Długoletni duszpasterz na Pomorzu Zachodnim oraz na Dolnym Śląsku. Jego cicha, skromna, ale zarazem ofiarna praca duszpasterska przynosiła na wszystkich placówkach dobre owoce. Jak cicho i skromnie żył, tak też cicho odszedł do Pana, który 6 września 2016 r. powołał go do siebie.
Ks. Jan Kwidziński urodził się 22 czerwca 1931 r. w miejscowości Kożyczkowo, powiat Kartuzy, województwo gdańskie. Był synem Leona i Moniki, z domu Hopa. Ochrzczony został 28 czerwca 1931 r. w rodzinnej parafii w Chmielnie w diecezji chełmińskiej. Do siódmego roku życia przebywał w domu rodzinnym. Mając siedem lat, rozpoczął naukę w Szkole Powszechnej w Kożyczkowie. Po wybuchu II wojny światowej przebywał w domu i pomagał rodzicom. W 1943 r. przyjął pierwszą Komunię Święta w rodzinnej parafii w Chmielnie. Po wyzwoleniu kontynuował naukę w siedmioklasowej szkole powszechnej, którą ukończył w 1948 r. Po jej ukończeniu pod koniec sierpnia 1948 r. zgłosił się do Niższego Seminarium Duchownego, zwanego wtedy Małym Seminarium Zagranicznym, w Ziębicach na Dolnym Śląsku. W podaniu napisał, że pragnie życie poświęcić dla chwały Bożej. Dlatego data rozpoczęcia nauki w Niższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego, 1 września 1948 r., jest zarazem datą wstąpienia młodego Jana, do zgromadzenia – do Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców. Tym samym rozpoczął aspirandat.
Po drugiej klasie Niższego Seminarium 31 sierpnia 1950 r. rozpoczął w Bydgoszczy kanoniczny nowicjat, który ukończył 1 września 1951 r. pierwszą profesją zakonną. Po jej złożeniu kontynuował naukę w Niższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego, którą ukończył w czerwcu 1953 r. Następnie 30 września 1953 r. rozpoczął w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu dwuletnie studia filozoficzne, które ukończył 30 maja 1955 r. egzaminem philosophicum. Następnie odbył w tym seminarium czteroletnie studia teologiczne, podczas których złożył egzaminy rigorosa 22 marca 1956 r. i 27 maja 1958 r.
Podczas studiów ponawiał profesję zakonną: II złożył 8 września 1952 r. w Poznaniu; III – 8 września 1953 r. w Ziębicach, IV – 8 września 1954 r. w Poznaniu oraz profesję dozgonną – 8 września 1955 r. w Poznaniu. W czasie studiów został też wprowadzony w posługi kapłańskie oraz przyjmował wyższe święcenia kapłańskie: tonsurę 8 października 1955 r., dzień później ostiariat i lektorat, 7 października 1956 r., egzorcystat i akolitat – wszystkie te posługi z rąk bpa Herberta Bednorza, subdiakonat 20 kwietnia 1958 r., diakonat 23 maja 1959 r. oraz święcenia kapłańskie 28 czerwca 1959 r. w katedrze poznańskiej – wszystkie wyższe święcenia z rąk abpa Antoniego Baraniaka. W podaniu do przełożonego generalnego z prośbą o dopuszczenie do święceń kapłańskich napisał: „Krok ten czynię zupełnie świadomie i dobrowolnie. Świadomie biorę również wszystkie obowiązki jakie wynikają z tychże święceń. W szeregach Towarzystwa Chrystusowego pragnę trwać do śmierci”.
Po święceniach kapłańskich i prymicjach oraz kilku zastępstwach, jak większość chrystusowców został skierowany 14 sierpnia 1959 r., do pracy duszpasterskiej na Pomorze Zachodnie do parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Suchaniu, w charakterze wikariusza współpracownika. Była to rozległa placówka z wieloma kaplicami i kościołami dojazdowymi. Pracował tam przez trzy lata, do lipca 1962 r. 9 lipca 1962 r. otrzymał dekret z kurii gorzowskiej wikariusza generalnego bpa Jerzego Stroby, że na wniosek przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego, zostaje zwolniony z obowiązków wikariusza-współpracownika w Suchaniu i równocześnie mianowany wikariuszem współpracownikiem parafii pw. NMP Królowej Polski w Tetyniu. Była to również bardzo rozległa placówka, zatem ks. Jan rezydował w Kozielicach i obsługiwał kościół w Kozielicach oraz kościoły filialne w okolicznych miejscowościach. W 1967 r. otrzymał nominację na wikariusza substytuta w Tetyniu z zamieszkaniem w Kozielicach. Sytuacja ta trwała do 1974 r., do utworzenia nowej parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Kozielicach, której pierwszym administratorem, dekretem z dnia 4 listopada 1974 r., został ks. Jan. Była to jego pierwsza, całkowicie samodzielna placówka duszpasterska.
W Kozielicach pracował do sierpnia 1977 r., kiedy to z dniem 20 sierpnia otrzymał dekret zwalniający z obowiązków administratora parafii Kozielice oraz z pracy w diecezji. Bp Jerzy Stroba dodał w dekrecie: „Serdecznym Bóg zapłać, dziękujemy Wielebnemu Księdzu za dotychczasową pracę w diecezji, za Jego poświecenie i ofiarny wysiłek w budowaniu Kościoła Chrystusowego na tych Ziemiach”.
Tak ks. Jan zakończył pracę duszpasterską na Pomorzu Zachodnim i jednocześnie rozpoczął nowy okres kapłańskiego i duszpasterskiego życia na Dolnym Śląsku, który trwał do końca jego życia. Dekretem z dnia 15 sierpnia 1977 r., na wniosek przełożonego generalnego ks. Czesława Kamińskiego, ks. Jan otrzymał nominację wikariusza substytuta parafii pw. Świętej Trójcy w Bożnowicach k. Ziębic. Ponad miesiąc później, 3 października 1977 r., otrzymał nominację na administratora parafii Bożnowice. Ta niewielka parafia posiadała jeszcze dwa punkty dojazdowe z kościołem i kaplicą. Ks. Jan dbał o bieżące remonty kościołów i plebanii oraz w cichości, bez rozgłosu, sprawował obowiązki duszpasterskie. W Bożnowicach pracował przez 11 lat – do 1988 r. Mimo że parafia była mała i uboga, przekazywała zawsze dobra w postaci płodów rolnych na potrzeby Wyższego Seminarium Duchownego w Poznaniu.
Z dniem 31 sierpnia 1988 r. został zwolniony z parafii w Bożnowicach i ustanowiony proboszczem w sąsiedniej parafii pw. św. Bartłomieja w Wigańcicach. W parafii tej również dbał o wystrój kościoła i plebanii. Był tu tylko jeden kościół do obsługi, a w parafii pomagały jeszcze siostry zakonne. Przed nawiedzeniem obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w 1994 r. staraniem proboszcza zostało odmalowane wnętrze kościoła. Pod koniec swojej posługi w Wigańcicach stał się najstarszym proboszczem spośród wszystkich chrystusowców. Posługiwanie miał zakończyć w 2002 r., ale poprosił ówczesnego wikariusza generalnego ks. Zbigniewa Rakieja o pozostawienie go jeszcze na jeden rok. Rzeczywiście rok później, z dniem 1 lipca 2003 r., został odwołany ze stanowiska proboszcza w Wigańcicach, a równocześnie dekretem wikariusza generalnego ks. Z. Rakieja został przeniesiony do parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Ziębicach w charakterze rezydenta spowiednika. W dekrecie ks. Rakiej dodał jeszcze słowa podziękowań: „44 lata wiernej służby Chrystusowi mówią same za siebie. I za tę posługę Kościołowi i Zgromadzeniu pragnę bardzo serdecznie podziękować Czcigodnemu Księdzu. Za trwanie w szeregach naszej Wspólnoty i za świadczenie swym ofiarnym życiem i postawą zakonną o dobroci Stwórcy wobec powierzonego sobie Ludu Bożego, za wszelkie dobro wniesione w życie Kościoła i Towarzystwa”.
W ostatnim testamencie, napisanym w 2003 r., ks. Jan zawarł m.in. takie słowa: „Bóg jest celem mojego życia. Mój los w rękach Jego. Ufam w wielkie Miłosierdzie Boże i wstawiennictwo Matki Najświętszej, którą kochałem przez cale życie kapłańskie. Jezu ufam Tobie!”. Na złoty jubileusz kapłaństwa przełożony generalny ks. Tomasz Sielicki przesłał specjalne pismo dziękczynne w którym napisał m.in.: „Za dotychczasową służbę czcigodnego Księdza Jubilata, realizację misji Towarzystwa Chrystusowego w Kościele, w imieniu własnym i całej naszej Wspólnoty składam serdeczne podziękowanie”. Podobne pismo dziękczynne otrzymał od przełożonego generalnego 22 czerwca 2011 r. z okazji 80. urodzin. 7 października 2013 r. otrzymał dekret od wikariusza generalnego ks. Bogusława Burgata włączającego ks. Jana w skład Rady Domowej zakonnego domu ziębickiego.
Ks. Jan Kwidziński SChr zmarł we wtorek 9 września 2016 roku w Ziębicach. Przeżył 85 lat życia, w tym 68 lat życia zakonnego i 57 lat życia kapłańskiego.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w piątek 9 września 2016 r. w Ziębicach na Dolnym Śląsku. W kościele zakonnym pw. Świętych Piotra i Pawła o godz. 11 wystawiono trumnę ze zmarłym kapłanem i odmówiono różaniec. Następnie o godz. 12 rozpoczęła się koncelebrowana Msza Święta żałobna, której przewodniczył ekonom generalny ks. Zbigniew Kutnik SChr, a kazanie pogrzebowe wygłosił ks. Tomasz Koszyk SChr. Przedstawił w nim osobę ks. Jana i podkreślił zwłaszcza jego pełne oddanie się pracy duszpasterskiej oraz służbie wszystkim potrzebującym, a zwłaszcza chorym. Udział w liturgii żałobnej wzięli liczni współbracia z kraju: księża i bracia zakonni, księża diecezjalni oraz ojcowie cystersi z Henrykowa. Obecna była też rodzina zmarłego kapłana oraz liczni wierni Bożnowic, Wigańcic oraz z Ziębic. Na koniec liturgii pogrzebowej został odczytany list kondolencyjny od współbrata kursowego ks. bpa Stanisława Stefanka SChr oraz od przełożonego generalnego ks. Ryszarda Głowackiego, który przebywał na wizytacji w Anglii. Po modlitwach końcowych, które poprowadził proboszcz i przełożony wspólnoty ziębickiej ks. Rafał Sorkowicz SChr, przed kościołem uformował się kondukt pogrzebowy i ciało ks. Jana zostało odprowadzone na cmentarz ziębicki. Ks. Sorkowicz przewodniczył liturgii żałobnej nad grobem zmarłego kapłana. Na koniec wygłosił słowa podziękowań dla wszystkich obecnych w tej żałobnej uroczystości.
Ks. Jan Kwidziński SChr spoczął w kwaterze chrystusowców na cmentarzu w Ziębicach, gdzie razem ze współbraćmi oczekuje zmartwychwstania.
DOBRY JEZU A NASZ PANIE DAJ MU WIECZNE SPOCZYWANIE!

ks. Bernard Kołodziej SChr