Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. ks. Jan Nowiński



Ksiądz Jan Nowiński, wieloletni duszpasterz polonijny w Brazylii, w krótkim czasie po swoich współbraciach również pracujących w Brazylii: ks. Edwardzie Maciejewskim, ks. Alojzym Kleinie i ks. Benedykcie Grzymkowskim odszedł na zasłużony odpoczynek wieczny do Pana, który powołał go do siebie 18 marca 2014 r.
Ksiądz Jan Nowiński urodził się 18 czerwca 1935 r. w miejscowości Ślężany, poczta Lelów, w powiecie włoszczowskim na ziemi kieleckiej. Był synem Jana i Heleny z domu Pytlorz. Dziecięce lata spędził na wsi w domu rodzinnym. Ochrzczony został 30 czerwca 1935 r. w rodzinnej parafii w Staromieściu. Tam również został przygotowany do przyjęcia sakramentu pokuty i Eucharystii. W kościele parafialnym 21 sierpnia 1946 r. przyjął sakrament bierzmowania. W wieku siedmiu lat zaczął uczęszczać do szkoły powszechnej w Ślężanach. Ukończył tam pięć klas, a naukę dokończył w pobliskim Lelowie.
Po ukończeniu szkoły podstawowej poprosił 21 czerwca 1949 r. o przyjęcie do Niższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu. Podanie o przyjęcie napisał w jego imieniu ojciec, a Jan w życiorysie napisał, że w latach dziecinnych „odkrył w sobie powołanie do stanu duchownego i zamierzał poświęcić się pracy kapłańskiej dla dobra Ludu Bożego".
Po przyjęciu do Niższego Seminarium Duchownego 8 września 1949 r. poprosił o przyjęcie do Towarzystwa Chrystusowego i kontynuował naukę w zakresie szkoły średniej. Po przyjęciu do Towarzystwa Chrystusowego rozpoczął 7 września 1951 r. w Bydgoszczy kanoniczny nowicjat. Po ukończeniu nowicjatu złożył w Bydgoszczy 8 września 1952 r. pierwszą profesję zakonną. Następnie kontynuował naukę w Niższym Seminarium Duchownym w Ziębicach, którą ukończył maturą prywatną.
W Ziębicach 10 września 1954 r. rozpoczął dwuletnie studia filozoficzne w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego, które ukończył egzaminem philosophicum 24 marca 1956 r. Potem rozpoczął w Poznaniu czteroletnie studia teologiczne. W czasie nauki ponawiał na dalsze lata śluby zakonne: II profesję 8 września 1953 r. w Ziębicach, III profesję 8 września 1954 r. w Ziębicach, IV profesję 8 września 1955 r. w Ziębicach, V profesję 8 września 1956 r. w Poznaniu, gdzie złożył też dozgonną profesję zakonną 8 września 1957 r.
Podczas studiów został wprowadzony w posługi kapłańskie oraz wyższe święcenia kapłańskie: tonsurę przyjął 6 października 1956 r. z rąk bpa Herberta Bednorza w Poznaniu, dzień później przyjął ostiariat i lektorat, również z rąk bpa Herberta Bednorza. Egzorcystat i akolitat przyjął 9 lutego 1958 r. z rąk abpa Antoniego Baraniaka. Subdiakonat przyjął 23 czerwca 1959 r., diakonat 24 października 1959 r., obydwa święcenia z rąk abpa A. Baraniaka w Poznaniu. W podaniu do przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego z prośbą o dopuszczenie do święceń kapłańskich napisał: „Proszę pokornie o dopuszczenie mnie do przyjęcia święceń kapłańskich. Wiedziony pragnieniem pozyskania Bogu jak najwięcej dusz ludzkich i uświęcenia siebie, oświadczam, że słodkie jarzmo Chrystusowego Kapłaństwa z wszystkimi wynikającymi z niego obowiązkami biorę na siebie zupełnie świadomie i dobrowolnie oraz pragnę przy pomocy Bożej i pod opieką Matki Najświętszej trwać do końca życia jako kapłan-zakonnik w drogim mi Towarzystwie Chrystusowym". Święcenia kapłańskie przyjął 4 czerwca 1960 r. w katedrze poznańskiej z rąk abpa Antoniego Baraniaka.
Po święceniach kapłańskich oraz odbytych prymicjach przez rok odbywał w Poznaniu tzw. tirocinium. Był to rok uzupełniający: przez kilka dni w tygodniu neoprezbiterzy uczestniczyli w prowadzonych wykładach, a potem, zwykle od czwartku czy piątku, wyjeżdżali do pomocy dusz-pasterskiej na parafie prowadzone przez chrystusowców bądź przez księży diecezjalnych. Wyjeżdżali również na Boże Narodzenie czy Wielkanoc, a w okresie wakacyjnym wyjeżdżali na dłuższy czas i pomagali w parafiach, gdzie zastępowali księży. W ten sposób zdobywali potrzebne doświadczenie duszpasterskie.
Po roku tirocinium ks. Jan został skierowany, jak przeważająca większość chrystusowców, do pracy duszpasterskiej na Pomorze Zachodnie. 15 czerwca 1961 r. otrzymał pierwszą nominację kierującą go do parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Suchaniu w charakterze wikariusza współpracownika. Po trzech latach pracy, 12 sierpnia 1964 r., otrzymał zwolnienie z parafii w Suchaniu oraz kolejną nominację na wikariusza współpracownika do parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Marianowie. Po roku pracy w parafii w Marianowie, która była jego ostatnią placówką duszpasterską w kraju, 15 lipca 1965 r. otrzymał zwolnienie z parafii oraz z pracy w diecezji. Obydwie placówki duszpasterskie w kraju po-siadały wiele kościołów i kaplic filialnych, do których trzeba było dojeżdżać z posługą duszpasterską. Zwolnienie z parafii w Marianowie związane było z wytypowaniem ks. Jana do zagranicznej pracy duszpasterskiej w Brazylii.
Decyzja o wyznaczeniu ks. Jana do pracy duszpasterskiej w Brazylii została podjęta przez przełożonych już w 1963 r. Wtedy też ks. Jan złożył pierwszy wniosek o przyznanie paszportu. Niestety, podanie to poznańska KWMO załatwiła odmownie. Złożone odwołanie zostało 15 listopada 1963 r. odrzucone przez władze. Ponowny wniosek o przyznanie paszportu ks. Jan złożył w maju 1964 r. Podanie to również zostało załatwione odmownie. Mimo złożonego odwołania władze podtrzymały swoją decyzję. Dopiero za trzecim razem złożony wniosek o przyznanie paszportu został załatwiony pozytywnie.
Po skierowaniu do zagranicznej pracy duszpasterskiej w Brazylii, rozwiązaniu wszystkich problemów z wydaniem paszportu oraz otrzymaniu potrzebnych wiz ks. Jan 15 grudnia 1965 r. wyjechał do pracy duszpasterskiej w Brazylii. Wyjazd, jak zwykle wtedy, prowadził przez kraje Europy, w których pracowali chrystusowcy, do Rzymu. Stamtąd, po zaczerpnięciu „ducha misyjnego" przy grobach apostołów Piotra i Pawła, odjeżdżali do Neapolu, skąd wypływali statkiem do Brazylii.
Po przybyciu do Brazylii ks. Jan najpierw przez miesiąc przebywał w Maquamu RS, a następnie został skierowany do pomocy w parafii pw. Santa Teresa de Avilla w Guarani das Missoes RS. Ta rozległa parafia posiadała wiele kaplic i punktów dojazdowych. Od stycznia 1967 r. został przeniesiony do parafii Encruzihada RS. Przez rok pogłębiał znajomość języka portugalskiego. Od stycznia 1968 r. został wikariuszem w parafii pw. Dobrego Jezusa w Balsa Nova PR. Pod jego kierownictwem w tej parafii dokończono budowę nowego kościoła oraz wybudowano plebanię i salon parafialny dla wiernych. W 1976 r. został proboszczem w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Kurytybie. Oprócz pracy duszpasterskiej zajął się sprawami budowlanymi. Przebudował prezbiterium kościoła, dobudował kaplicę Matki Bożej Jasnogórskiej oraz kupił teren pod budowę kaplicy Matki Bożej z Nazaretu.
W 1976 r. został mianowany wiceprowincjałem prowincji chrystusowców w Brazylii. Urząd ten pełnił wraz z obowiązkami proboszcza do 1983 r.
1 marca 1987 r. został mianowany proboszczem w parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Alto Paraguaçu SC. O tej parafii i kościele wspomina ks. Ignacy Posadzy w swojej książce pt. „Drogą pielgrzymów". Obok kościoła jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku znajdowała się drewniana plebania, na której mieszkał w czasie wizytacji polskich osad. Duszpasterstwo w tej parafii obejmowało, oprócz macierzystego kościoła, 16 kaplic i punktów dojazdowych. Ksiądz Jan wybudował w tej parafii dwa kościoły filialne oraz przeprowadził remont domu sióstr zakonnych.
2 lutego 1992 r. został przeniesiony do kościoła pw. św. Serca Pana Jezusa na przedmieściu SantaAna k. Ijui RS, gdzie pracował w charakterze proboszcza. W tej parafii wybudował nowy, duży salon parafialny. Po dwóch latach pracy został skierowany do pracy w parafii w Virmond PR, gdzie uczył języka polskiego w miejscowej szkole publicznej. W 1996 r. został mianowany proboszczem w parafii Dobrego Jezusa w Campo Largo PR. Tam, oprócz pracy duszpasterskiej, jego staraniem wybudowano dwa kościoły filialne oraz zakupiono teren pod budowę nowej kaplicy. Pracował tam do 2008 r., kiedy to został zwolniony z tej parafii i mimo że miał już 72 lata, został mianowany proboszczem parafii Matki Bożej z Nazaretu w Kurytybie. Była to jego ostatnia placówka duszpasterska w Brazylii.
W Brazylii i w Polsce na placówkach duszpasterskich obchodził srebrny i złoty jubileusz święceń kapłańskich. Na złoty jubileusz kapłański specjalny list gratulacyjny przesłał ówczesny przełożony generalny ks. Tomasz Sielicki. Uroczyście obchodzono złoty jubileusz kapłański 25 lipca 2010 r. w rodzinnej parafii w Staromieściu. Uczestniczył w nich bp Stanisław Stefanek SChr, z którym jubilata łączyła więź braterska od wspólnego nowicjatu. Biskup Stefanek wygłosił wtedy specjalne kazanie jubileuszowe.
14 marca 2014 r. ks. Jan, gdy wracał z domu prowincjalnego do swojej placówki, przewrócił się na schodach obok kościoła, w którym pracował. Mimo podjętego natychmiastowego leczenia 18 marca zmarł w szpitalu.
Ksiądz Jan Nowiński SChr zmarł we wtorek 18 marca 2014 r. w Kurytybie. Przeżył 78 lat, w tym 61 lat życia zakonnego i 53 lata życia kapłańskiego.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w niedzielę 23 marca w Staromieściu w rodzinnej parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. O godz. 12.00 została odprawiona uroczysta Msza Święta pożegnalna w intencji zmarłego ks. Jana z udziałem najbliższej rodziny i parafian. Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył ekonom generalny ks. Zbigniew Kutnik SChr, homilię wygłosił ks. Bernard Kołodziej SChr, uczestniczył ks. Paweł Melczewski SChr oraz miejscowy proboszcz ks. Stanisław Grudzień. Na koniec odczytano listy kondolencyjne i pożegnalne przesłane przez bpa Stanisława Stefanka SChr oraz przełożonego generalnego ks. Ryszarda Głowackiego SChr. Słowa pożegnalne w imieniu parafii oraz rodziny zmarłego ks. Jana wygłosił miejscowy proboszcz. Przesłane listy kondolencyjne przekazano następnie rodzinie zmarłego ks. Jana.
W Kurytybie, w kościele i parafii Matki Bożej z Nazaretu, uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w niedzielę po przywiezieniu trumny z ciałem zmarłego proboszcza. W modlitwach uczestniczył miejscowy arcybiskup Moacir Vitt. Następnie o godz. 16.00 pod przewodnictwem biskupa pomocniczego z Kurytyby Dom Josego Mario rozpoczęła się koncelebrowana Msza Święta. Uczestniczyło w niej 10 chrystusowców, rektor miejscowego seminarium duchownego wraz z zastępcą oraz kustosz sanktuarium Chrystusa Króla w Kurytybie. Po Mszy Świętej odprawiono modlitwy w języku polskim. Następnie wiceprowincjał ks. Alceu Zembruski SChr odczytał nadesłane listy kondolencyjne. Przemówienia pożegnalne wygłosili: rektor PMK w Brazylii ks. Zdzisław Malczewski SChr i prowincjał ks. Kazimierz Długosz SChr, przedstawiciele grup duszpasterskich działających w parafii oraz siostrzenica ks. Jana, która wraz z mężem przyleciała z kraju na pogrzeb. Po za-kończeniu uroczystości wierni modlili się w kościele przy trumnie ks. Jana do godz. 22.00.
Następnego dnia trumnę z ciałem ks. Jana przewieziono do kościoła w Bateias. Uroczystości pogrzebowe zgromadziły licznych wiernych z Kurytyby, z miejscowej parafii obsługiwanej przez chrystusowców, oraz z innych pobliskich parafii, zwłaszcza Campo Largo i Balsa Nova, w których pracował zmarły ks. Jan, oraz licznych księży. Pogrzebowej Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył arcybiskup senior Dom Pedro Fedalto, który w swojej refleksji podkreślił przyjaźń, jaka łączyła go ze zmarłym ks. Janem. We Mszy Świętej uczestniczyło 18 księży chrystusowców oraz brazylijscy proboszczowie z Araucarii i Campo Largo. Po zakończeniu Mszy Świętej przemówił rektor PMK w Brazylii ks. Zdzisław Malczewski SChr oraz przedstawiciel parafii z Campo Largo. Ostatnia część nabożeństwa pożegnalnego odbyła się w języku polskim, a przewodniczył jej prowincjał chrystusowców ks. Kazimierz Długosz SChr. Następnie trumnę przeniesiono na cmentarz parafialny w Bateias i złożono w kaplicy, w której podziemiach spoczywa już sześciu zmarłych chrystusowców (śp. ks. Ludwik Gazda, ks. Bolesław Liana, ks. Gerard Pilich, ks. Paweł Piotrowski, ks. Benedykt Grzymkowski, ks. Edward Maciejewski).
Ksiądz Jan Nowiński SChr spoczął w kaplicy Księży Chrystusowców na cmentarzu parafialnym w Bateias, Parana, gdzie razem ze współbraćmi oczekuje zmartwychwstania.

ks. Bernard Kołodziej SChr