Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. brat Stefan Faryna



W kwietniu 2018 r. brat Stefan ukończył 91 lat i był w tym czasie najstarszym żyjącym chrystusowcem. Zawsze pełen optymizmu i radości: uosabiał w swoim życiu to, co od każdego chrystusowca chciał wymagać Założyciel, kardynał August Hlond, „świętość wasza ma być pogodna, jasna, radosna”. Takim rzeczywiście był brat Stefan.
Brat Stefan Faryna urodził się 2 kwietnia 1927 r. w miejscowości Kuczki, gmina i poczta Gózd, pow. Radom, woj. kieleckie. Był synem Adama i Marianny, z domu Duchnik. W aktach nie zachowały się daty chrztu świętego, pierwszej spowiedzi i komunii świętej ani sakramentu bierzmowania. Zapewne wszystkie te sakramenty przyjął w rodzinnej parafii. Tam też uczęszczał do szkoły podstawowej i przeżył lata II wojny światowej. Jedyny zachowany dokument z tamtych czasów to zaświadczenie proboszcza ks. Adama Łukasiewicza z 24 października 1945 r.: „Zaświadczam, iż Stefan Faryna, mój parafianin, jest chłopcem dobrym, religijnym, trzeźwym i do tej pory żadne złe wiadomości o nim do mnie nie nadeszły. Mam wrażenie, że idzie szczerze do zakonu, a pociągnął go za sobą jego sąsiad Bolesław Nowacki. Daj Boże, aby wytrwał”. (Bolesław Nowacki wstąpił do Towarzystwa Chrystusowego w 1945 r.).
Do Towarzystwa Chrystusowego wstąpił 10 stycznia 1946 r. i rozpoczął aspirandat. Po jego ukończeniu, 6 lipca 1946 r., rozpoczął w Poznaniu kanoniczny nowicjat, który ukończył złożeniem pierwszej profesji zakonnej 29 września 1947 r. w Morasku (dokąd w kwietniu 1947 r. został przeniesiony nowicjat braci). Po pierwszej profesji zakonnej pracował w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, gdzie 29 września 1948 r. złożył drugą profesję zakonną na dwa lata. Profesję dozgonną złożył 29 września 1950 r. w Puszczykowie.
Od lutego 1949 r. do września 1951 r. pracował w domu zakonnym w Ziębicach na Dolnym Śląsku, gdzie był nowicjat Towarzystwa Chrystusowego (w latach 1949-1950 oraz 1959-1971) a zgromadzenie prowadziło Niższe Seminarium Duchowne. Po zakończeniu pracy w Ziębicach powrócił do Domu Głównego do Poznania, gdzie pracował do 25 marca 1957 r. Następnie pracował w Morasku do października 1958 r. 1 października 1958 r. powrócił do Ziębic i potem wraz z Małym Seminarium został przeniesiony do Świdnicy, gdzie pracował do 31 sierpnia 1962 r. W tych miastach bowiem od 1948/1949 r., po przenosinach z Poznania, Towarzystwo Chrystusowe prowadziło Niższe Seminarium Duchowne: w Ziębicach do pierwszego zamknięcia w 1952 r., i potem przez rok po reaktywacji w 1958 r., w 1959 r. zostało ono przeniesione Świdnicy i tam też zostało ostatecznie zamknięte przez władze państwowe w 1962 r.
Pracując na powyższych placówkach zakonnych, odbywał kursy katechetyczne oraz uczył się gry na organach. 1 września 1962 r. rozpoczął się nowy etap w życiu zakonnym brata Stefana: został przeniesiony do Stepnicy, parafii prowadzonej przez chrystusowców na Pomorzu Zachodnim nad Zalewem Szczecińskim, gdzie pracował jako organista i katecheta. Od 2 września 1964 r. został przeniesiony do parafii Pyrzyce, też na Pomorzu Zachodnim, gdzie pracował również jako katecheta i organista do lipca 1971 r. Tam też zakończył dziewięcioletnią pracę na Pomorzu Zachodnim. 1 lipca 1971 r. powrócił na Dolny Śląsk, do Ziębic, gdzie przez dwa lata pracował jako katecheta oraz pomagał w prowadzeniu gospodarczym domu zakonnego. Tam zakończył pracę na Dolnym Śląsku. 1 lutego 1973 r. został przeniesiony do domu zakonnego w Puszczykowie, który stał się jego ostatnią placówką zakonną, w której pracował aż do śmierci. Oprócz pracy w domu zakonnym pełnił posługę organistowską w miejscowej parafii.
13 października 1997 r. brat Stefan obchodził w Puszczykowie uroczystość złotego jubileuszu pierwszej profesji zakonnej. Dziękczynnej Mszy Świętej przewodniczył ówczesny wikariusz generalny ks. Antoni Klein, a kazanie wygłosił były przełożony generalny ks. Czesław Kamiński. Podczas liturgii jubilat odnowił swoje ślubowanie zakonne. Otrzymał też specjalne błogosławieństwo od Ojca Świętego Jana Pawła II oraz list gratulacyjny od arcybiskupa poznańskiego Stanisława Gądeckiego.
29 września 2017 r. obchodził 70-lecie pierwszej profesji zakonnej – kamienny jubileusz. Przełożony generalny ks. Ryszard Głowacki w specjalnym liście skierowanym do Jubilata napisał: „Włączam się w podziękowanie składane Bogu za dar Twojego zakonnego powołania realizowany od siedemdziesięciu lat w Towarzystwie Chrystusowym… Swoją zakonną postawą ubogaciłeś duszpasterstwo prowadzone przez nas, chrystusowców jako ceniony katecheta i organista. Za Twoją posługę i realizację misji Towarzystwa Chrystusowego w Kościele, składam w imieniu własnym oraz całej naszej Rodziny Zakonnej serdeczne podziękowanie”. 24 września 2017 r., w niedzielę poprzedzającą ipsa die 70. rocznicy złożenia pierwszej profesji, ks. Generał przewodniczył Mszy Świętej z okazji jubileuszu w kaplicy domu zakonnego w Puszczykowie oraz wygłosił okolicznościową homilię. Komentując niedzielne czytania mszalne Przełożony zapraszał do wyśpiewania Bogu hymnu wdzięczności i uwielbienia za Jego dobroć, łaskawość, miłość i miłosierdzie oraz przypomniał, że każdego Bóg wzywa do świętości i do pracy w swojej Winnicy, którą jest Kościół, w różnorodny sposób. Jednych powołuje do kapłaństwa i życia zakonnego, innych do życia małżeńskiego i rodzinnego, a piękny jubileusz brata Stefana staje się tego przykładem oraz wezwaniem, by szukać Bożej woli i z Apostołem Pawłem wołać: „dla mnie żyć – to Chrystus” (Flp 1,21a). Brat Stefan z tej okazji otrzymał specjalne błogosławieństwo od papieża Franciszka.
Brat Stefan Faryna SChr zmarł w środę 10 października 2018 r. w Puszczykowie. Przeżył 91 lat, w tym 71 lat życia zakonnego.
Uroczystości pogrzebowe śp. br. Stefana Faryny odbyły się w piątek 12 października 2018 r. w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Wniebowziętej w Puszczykowie. Zgromadziły licznych współbraci kapłanów diecezjalnych i zakonnych, zwłaszcza chrystusowców, z kraju i zagranicy, kleryków, nowicjuszy, siostry zakonne, rodzinę zmarłego brata rozproszoną po całym kraju oraz przyjaciół i znajomych zmarłego brata Stefana. O godz. 13.30 odmówiono różaniec za zmarłego brata, a następnie o godz. 14 rozpoczęła się Msza Święta pogrzebowa, której przewodniczył przełożony generalny ks. Ryszard Głowacki. Homilię żałobną wygłosił ks. Józef Przekop, w której podkreślił wielkie zaangażowanie brata Stefana w działalność katechetyczną, organistowską i wszelkie inne prace w parafiach i domach zakonnych, w których pracował. Przywołał też szczególnie umiłowaną przez niego pieśń, powstałą z okazji II Krajowego Kongresu Eucharystycznego w 1987 r., pt. Panie dobry jak chleb: takim chciał być nasz zmarły Współbrat. Przełożony generalny poprowadził też ostatnie pożegnanie w kościele, jeszcze raz wyrażając wdzięczność zmarłemu bratu za jego wkład w działalność zgromadzenia.
Po ostatnim pożegnaniu w kościele Przełożony Generalny wraz z wszystkimi uczestnikami odprowadzili trumnę ze zmarłym do karawanu, która została przewieziona na parafialny cmentarz puszczykowski. Ks. Generał poprowadził też kondukt pogrzebowy na miejscowym cmentarzu parafialnym. Na koniec uroczystości żałobnych superior puszczykowskiego domu ks. Andrzej Sołopa podziękował wszystkim uczestnikom tej żałobnej uroczystości, przekazując też słowa podziękowań puszczykowskiej służbie zdrowia oraz wszystkim, którzy na co dzień opiekują się współbraćmi w puszczykowskim Domu Seniora.
Brat Stefan Faryna jako pierwszy spoczął w odnowionej kwaterze chrystusowców na cmentarzu parafialnym w Puszczykowie, gdzie oczekuje zmartwychwstania.
DOBRY JEZU A NASZ PANIE DAJ MU WIECZNE SPOCZYWANIE!

ks. Bernard Kołodziej SChr