Wszystko dla Boga i Polonii...

+ śp. ks. Zdzisław Nawrocki



Kolejny długoletni duszpasterz polonijny, który przedwcześnie odszedł do Domu Ojca. Po święceniach kapłańskich tylko dwa lata pracował w kraju, a po wyjeździe z kraju przez cztery lata pracował w Wielkiej Brytanii. Następnie aż do śmierci służył opieką duszpasterską naszym Rodakom za Wielką Wodą – w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Ks. Zdzisław Józef Nawrocki urodził się 17 września 1948 r. w miejscowości Dzierzbin, powiat Kalisz. Był synem Józefa i Janiny, z domu Bończak. Został ochrzczony 17 września 1948 r. w rodzinnej parafii pw. Wszystkich Świętych w Dzierzbinie. Mając prawie siedem lat, w 1955 r., rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej w Dzierzbinie. W 1957 r. w rodzinnej parafii przyjął sakrament pierwszej spowiedzi i Komunii Świętej. Również tam 10 lipca 1961 r. przyjął sakrament bierzmowania. Obrał imię Józef.
Po ukończeniu szkoły podstawowej, zgłosił się do Niższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego w Świdnicy i zdał egzamin wstępny. Niestety nie mógł rozpocząć nauki w tej szkole średniej, ponieważ władze państwowe w 1962 r. rozwiązały Niższe Seminarium w Świdnicy. Dlatego dalszą naukę kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu.
Po egzaminie maturalnym, który zdał 2 czerwca 1966 r., postanowił pójść za głosem powołania kapłańskiego i zakonnego. 18 czerwca napisał list do ks. Józefa Grzelczaka, rektora Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, z prośbą o przyjęcie, którą uzasadnił tym, że pragnie zostać kapłanem i służyć wiecznie Bogu i ludziom. Ks. prefekt Jan Baraszkiewicz FDP (orionista) z liceum w Kaliszu napisał w opinii: „Na naukę religii uczęszczał zawsze, był pilny i lubiany, służył do mszy świętej, chętny i pobożny”. Po złożeniu wszystkich potrzebnych dokumentów, 15 sierpnia 1966 r. został przyjęty do Towarzystwa Chrystusowego, a 7 września 1966 r. rozpoczął kanoniczny nowicjat w Ziębicach na Dolnym Śląsku.
Pod koniec nowicjatu napisał podanie do przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego z prośbą o dopuszczenie do pierwszej profesji zakonnej, uzasadniając, że „pragnie przyczynić się do większej chwały Bożej, wzrostu Kościoła Chrystusowego i pracować dla zbawienia dusz na wychodztwie oraz pozostać na zawsze w Towarzystwie Chrystusowym dla Wychodźców”. Ks. Reinhold Kucza, magister nowicjatu, w opinii dodał m.in.: „Zdzisław jest człowiekiem pracowitym i solidnym. Wszystkie obowiązki wykonywał bardzo dobrze i bardzo ofiarnie, zawsze z pogodą ducha. Bardzo poważnie odnosił się do wszystkich ćwiczeń duchownych”. Po dopuszczeniu do ślubów pierwszą profesję zakonną złożył 8 września 1967 r. w Ziębicach na ręce przełożonego generalnego ks. Ignacego Posadzego. Była to ostatnia profesja zakonna przyjmowana przez ks. I. Posadzego, bowiem w następnym roku złożył urząd przełożonego generalnego zgromadzenia, który pełnił od założenia Towarzystwa Chrystusowego w 1932 r., najpierw z nominacji Założyciela, kard. Augusta Hlonda, a po śmierci Założyciela – z wyboru na kapitułach generalnych.
Po pierwszych ślubach zakonnych 10 września 1967 r. rozpoczął dwuletnie studia filozoficzne w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, które ukończył 27 maja 1969 r. egzaminem philosophicum. Następnie odbył w tym seminarium duchownym czteroletnie studia teologiczne, które ukończył w 1973 r. egzaminem końcowym rigorosum.
Podczas studiów filozoficznych i teologicznych ponawiał profesję zakonną: II złożył 8 września 1968 r., III – 8 września 1969 r., dozgonną – 9 kwietnia 1972 r. – wszystkie w Poznaniu. W podaniu do przełożonego generalnego napisał m.in.: „Decyzję złożenia wieczystych ślubów zakonnych podejmuję świadomie i dobrowolnie, bo myślę, że mam powołanie zakonne, kapłańskie i misyjne. Chcę przez śluby zakonne pełniej służyć Bogu i Polonii Zagranicznej”. W czasie studiów został wprowadzony w posługi kapłańskie oraz przyjął wyższe święcenia kapłańskie: tonsurę – 11 października 1969 r., a dzień później – ostiariat i lektorat z rąk bpa Franciszka Jedwabskiego, egzorcystat i akolitat – 9 września 1970 r., z rąk abpa Antoniego Baraniaka, subdiakonat – 30 kwietnia 1972 r. z rąk bpa F. Jedwabskiego (były to ostatnie święcenia subdiakonatu w Towarzystwie Chrystusowym), diakonat – 13 czerwca 1972 r. z rąk bpa Tadeusza Ettera. Święcenia kapłańskie przyjął 19 czerwca 1973 r. w katedrze poznańskiej z rąk abpa. Antoniego Baraniaka.
Po święceniach kapłańskich i prymicjach w rodzinnej parafii w Dzierzbinie, jak prawie każdy chrystusowiec, został skierowany do pracy duszpasterskiej na Pomorze Zachodnie. 26 czerwca 1973 r. otrzymał nominację na wikariusza współpracownika w parafii pw. Świętych Piotra i Pawła Szczecinie-Podjuchach. Była to miejska parafia, ale z kościołami filialnymi na obrzeżu miasta, do których trzeba było dojeżdżać. W tej parafii pracował przez dwa lata, do czerwca 1975 r., kiedy to został odwołany z parafii oraz pracy duszpasterskiej na Pomorzu Zachodnim i skierowany przez wyższych przełożonych zakonnych do polonijnej pracy duszpasterskiej w Wielkiej Brytanii. Za pracę na Pomorzu Zachodnim otrzymał podziękowanie od ordynariusza szczecińsko-kamieńskiego bpa Jerzego Stroby.
Po załatwieniu wszystkich spraw paszportowo-wizowych ks. Zdzisław 8 października 1975 r. wyjechał do Anglii. Przez ks. prowincjała Józefa Gulę został skierowany do Rochdale, jako pomocnik duszpasterski oraz podjął intensywną naukę języka angielskiego. Polonijna parafia w Rochdale obejmowała jeszcze Oldham. Po roku pracy duszpasterskiej w Rochdale, został przeniesiony do Londynu, gdzie został pomocnikiem duszpasterskim w parafii London-Putney. Do kościoła w tej parafii przychodzili również członkowie polskiego rządu na uchodźstwie.
Pod koniec sierpnia 1978 r. otrzymał pismo od wikariusza generalnego ks. Stanisława Stefanka, że z polecenia przełożonego generalnego ks. Czesława Kamińskiego z dniem 15 września 1978 r. zostanie przeniesiony do prowincji północnoamerykańskiej. Tak zakończyła się praca duszpasterska ks. Zdzisława w Wielkiej Brytanii i Europie.
Po załatwieniu spraw paszportowych i wizy pobytowej w USA, wyjechał do polonijnej pracy duszpasterskiej za Wielką Wodą. Do Stanów Zjednoczonych dotarł 7 marca 1979 r. i wylądował w Detroit. W trzy dni po przylocie ks. Zdzisław w lokalnym programie radiowym przedstawił się polskim radiosłuchaczom. 15 marca 1979 r. otrzymał od przełożonego prowincjalnego ks. Władysława Gowina swoją pierwszą nominację w prowincji – na asystenta dla Polaków w parafii Matki Boskiej Królowej Nieba w Detroit, gdzie pracował do września 1983 r. Służył także pomocą duszpasterską w okolicznych skupiskach polonijnych.
Od 15 października 1983 r. został przeniesiony na południowy wschód Stanów Zjednoczonych – do archidiecezji Miami na Florydzie. Tam przez dziewięć lat, do 1992 r., był duszpasterzem Polskiego Apostolatu w Hallendale. Organizował Polską Misje Katolicką pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Pompano Beach. Na koniec dziewięcioletniej pracy na Florydzie napisał do ówczesnego przełożonego generalnego ks. Bogusława Nadolskiego m.in.: „Bardzo wdzięczny jestem Panu Bogu i wszystkim dookoła za te dziewięć lat pracy na słonecznej Florydzie”.
Z Florydy został przeniesiony na kilka miesięcy do parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej na Brooklynie w archidiecezji nowojorskiej. Było tam wielkie zapotrzebowanie na kapłana dwujęzycznego, aby służył miejscowym Amerykanom polskiego pochodzenia. 10 listopada 1992 r. napisał list do ks. Władysława Gowina, przełożonego prowincji północnoamerykańskiej z informacją o wielkim zapotrzebowaniu na kapłanów polsko- i anglojęzycznych w archidiecezji nowojorskiej i w diecezji Rockville. Podał również adresy polonijnych parafii do objęcia w tych diecezjach. Po kilkumiesięcznej pracy na Brooklynie został skierowany do Baltimore, MD, gdzie w 1993 r. pracował jako wikariusz w parafii Matki Bożej Różańcowej (Holy Rosary Church). Po roku pracy powrócił do diecezji nowojorskiej i w latach 1994-1995 był wikariuszem w Passaic, w stanie New Jersey. 1 września 1995 r. został mianowany duszpasterzem Polaków w Boonton, NJ, gdzie pracował przez osiem lat.
W 2001 r., będąc na urlopie w Polsce, udzielił obszernego wywiadu dwutygodnikowi „Opiekun”, wychodzącemu w diecezji kaliskiej, na temat swojej polonijnej pracy duszpasterskiej. Odpowiedział na wiele pytań, a o sobie i 22-letniej pracy duszpasterskiej powiedział m.in.: „Najpierw pracowałem przez cztery lata w Wielkiej Brytanii, a od 1979 roku w USA. Po zorganizowaniu Misji Polskiej pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Pompano Beach na Florydzie, od pięciu lat tworzę nowe polskie duszpasterstwo w diecezji Paterson w stanie New Jersey, w mieście Boonton (33 mile na zachód od Nowego Jorku). Pionierskie początki są zawsze trudne. Najpierw trzeba się zapoznawać się z Polakami danego terenu i z ich potrzebami religijnymi. Polacy lubią żyć w dobrych i bezpiecznych miejscach. Drugim etapem tworzenia polskiego duszpasterstwa jest utworzenie komitetu i informowanie innych – swoich znajomych, przyjaciół – o planach organizacyjnych oraz przekazanie wiadomości do prasy amerykańskiej i polskiej, przy jednoczesnym zbieraniu adresów, podpisów, telefonów, które wraz z listem-prośbą o polskiego księdza przesyła się do przełożonego – prowincjała księży chrystusowców. On z kolei przekazuje to do biskupa danej diecezji, od którego też oczekuje zgody na rozpoczęcie duszpasterstwa polskiego przez księdza specjalnie wykształconego dla Polonii”. Swój wywiad ks. Zdzisław podsumował słowami: „Trzeba być liderem, uczyć dzieci i młodzież bycia i stawania się liderami w Kościele i w chrześcijańskim życiu. Pobudzać do wiary, zachęcać do działania dając dobry przykład, uświadamiać Boże i polskie wartości…”.
W sierpniu 2003 r. został proboszczem w parafii pw. św. Józefa w Poughkeepsie, w stanie Nowy York, mieście nad rzeką Hudson. W 2005 r. został mianowany asystentem duszpasterstwa Polaków w Toledo, OH. Po roku pracy, od 1 września 2006 r., został skierowany do domu prowincjalnego prowincji północnoamerykańskiej w Sterling Heights, MI na etat zastępstw. Po dwóch latach, w 2008 r., został mianowany wikariuszem w parafii pw. św. Floriana w Hamtramck, MI. 13 października 2009 r. został mianowany administratorem w parafii Matki Bożej Różańcowej (Holy Rosary Church) w Baltimore, MD, a po dwóch latach został przeniesiony na etat zastępstw w tej parafii. Była to jego ostatnia placówka duszpasterska. Niestety z pracy duszpasterskiej w kolejnych placówkach żadne materiały archiwalne nie zostały przesłane do Sekretariatu i Archiwum Towarzystwa.
Ks. Zdzisław Józef Nawrocki SChr zmarł w poniedziałek 11 września 2017 r. w Baltimore, MD. Przeżył prawie 69 lat, w tym 51 lat życia zakonnego i 44 lata życia kapłańskiego.
Jego uroczystości pogrzebowe odbyły się w Baltimore, MD oraz w Sterling Heights, MI. W poniedziałek 18 września o godz. 18.30 została odprawiona pożegnalna Msza Święta w Baltimore z udziałem księży, sióstr zakonnych i parafian, po której ciało śp. ks. Zdzisława zostało przewiezione do Sterling Heights, do kościoła Matki Boskiej Częstochowskiej. W środę 20 września wieczorem odmówiono przy zmarłym kapłanie modlitwę różańcową, zaś następnego dnia, w czwartek 21 września, o godz. 11 została odprawiona Msza Święta pogrzebowa, której przewodniczył i kazanie wygłosił prowincjał północnoamerykański ks. Paweł Bandurski. W tych uroczystościach żałobnych udział wzięli księża i bracia chrystusowcy z USA i Kanady, siostry zakonne, rodzina, przyjaciele i parafianie ks. Zdzisława. Specjalne kondolencje nadesłali: metropolita Baltimore abp William Lori oraz przełożony generalny ks. Ryszard Głowacki.
Następnie trumnę ze zmarłym kapłanem przewieziono do kwatery chrystusowców na cmentarzu Resurrection. Tam odbyła się modlitwa ostatniego pożegnania zmarłego kapłana oraz wypowiedziano słowa podziękowania. Na koniec odśpiewano hymn do naszej Pani, Matki i Królowej – Salve Regina. Ks. Zdzisław Józef Nawrocki SChr spoczął w kwaterze chrystusowców na cmentarzu Resurrection w Sterling Heights, MI, gdzie razem ze współbraćmi oczekuje zmartwychwstania.
DOBRY JEZU A NASZ PANIE DAJ MU WIECZNE SPOCZYWANIE!

ks. Bernard Kołodziej SChr